"Pan Mecenas publikuje manipulacje, świadomie podgrzewa emocje, szerzy insynuacje i pisze o prowokacji" – napisał Żaryn na Twitterze. Wyjaśnił, że "do kancelarii Pana Mecenasa (Giertycha – PAP) zostało dostarczone wezwanie do prokuratury". "Skoro są wątpliwości ws. intencji, warto przyjść i wyjaśnić wszystko na miejscu..." – dodał Stanisław Żaryn.
Wcześniej Roman Giertych w alarmistycznym tonie pisał na Twitterze: "Do mojej kancelarii właśnie przybyło trzech agentów CBA. Mnie nie było. Dodam, że przygotowujemy właśnie flagi w kancelarii, gdyż okna wychodzą na Nowy Świat, gdzie będzie przechodził Marsz".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Twierdził, że "agenci chcieli się rozejrzeć po pomieszczeniach". "Ponieważ nie mieli nakazu przeszukania, zostali poproszeni o natychmiastowe opuszczenie kancelarii. Jeden z nich próbował protestować, że znajduje się na czynnościach, lecz został uświadomiony, iż w kancelarii adwokackiej nie ma przestrzeni na czynności CBA, a nadto, że sąd uznał prowadzenie wobec mnie działań przez CBA za przestępstwo. Po krótkiej dyskusji opuścili biuro. Przed niedzielą takich prowokacji będzie więcej" – czytamy we wpisie Romana Giertycha.
W kolejnym wpisie Giertych już twierdził, że z relacji jego pracowników "wygląda na to, że trójka agentów przed marszem chciała" go zatrzymać. "Taka mała operacja zastraszania" - ocenił.
dś
Źródło: