Skrót meczu Warta Poznań - Piast Gliwice 1:1 (1:1)
Pierwszy sobotni mecz 13. serii gier najwyższej klasy rozgrywkowej rozpoczął się idealnie dla gospodarzy z Poznania. Warta Poznań za sprawą genialnego rajdu Kajetana Szmyta, który przebiegł z piłką niemal od połowy boiska, wdarł się przebojem w pole karne gości i mierzony, płaskim strzałem pokonał Frantiska Placha, golkipera drużyny prowadzonej przez Aleksandara Vukovicia.
Długo gospodarze nie nacieszyli się z prowadzenia na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim. W 23. minucie po fajnym, efektowanym wykonaniu stałego fragmentu gry podopieczni byłego szkoleniowca Legii Warszawa zdołali zmieścić futbolówkę w siatce Jędrzeja Grobelnego. Autorem trafienia był Michael Ameyaw, który z najbliższej odległości wbił piłkę do bramki.
Warta Poznań remisuje u siebie z Piastem Gliwice 1:1. Mocny początek gospodarzy
W drugiej połowie jedni i drudzy potrafili dochodzić do znakomitych sytuacji, które przy odrobinie szczęścia mogły się zamienić na bramkę. Ostatecznie na tablicy utrzymał się bramkowy remis.
Taki wynik nikogo za bardzo nie satysfakcjonuje po meczu. Podopieczni Dawida Szulczka nadal będą mieć cztery punkty przewagi nad Puszczą Niepołomice, która znajduje się w strefie spadkowej. Z kolei drużyna Vukovicia będzie mieć jedno "oczko" więcej od "Zielonych" - nie wykorzystali więc doskonałej okazji, aby uciec jeszcze bardziej swoim sobotnim rywalom w tabeli. Z kolei dla Warty jest to już piąty mecz bez zwycięstwa na własnym stadionie.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Sztuczna inteligencja zapytana o polskie stadiony. Piękna wi...