Słowo na niedzielę. Aborcja. Dokąd zmierzamy?

o. Leon Knabit
Nie chcę być starą ciotką, co czepia się wszystkiego, jak przysłowiowy rzep psiego ogona i wszystkim wszystko ma za złe. Nie chcę też podgrzewać i tak już gorącego sporu o aborcję, ale nie mogę powstrzymać się od jednego.

Od zdumienia, graniczącego z osłupieniem, gdy dowiedziałem się, że gubernator stanu New York podpisał dokument pozwalający na dokonanie aborcji w każdej chwili, nawet tuż przed urodzeniem dziecka.

Praktycznie wyrzucił problem aborcji z kodeksu karnego. Czy zdawał sobie sprawę z tego, że uczynił to samo, co Hitler z kobietami z krajów podbitych? „Żadnej karalności za aborcję!” Ale to się nie odnosiło do Niemek, które miały obowiązek rodzić jak najwięcej dzieci, by wzmacniać potencjał ludnościowy Trzeciej Rzeszy.

Według statystyk w samym stanie New York rocznie uśmierca się sto tysięcy dzieci przed urodzeniem. Dokąd zmierzasz, Ameryko?

Piszę to tym śmielej, że kobiety, nawet zwolenniczki aborcji, na ogół stwierdzają, iż aborcja jest zła i oburzają się, gdy im się przypisuje przeciwną postawę. Ale - mówią - są sytuacje, w których trzeba wybierać mniejsze zło.

Tylko nieliczne epatują radością, że po przerwaniu ciąży czują się radosne i wolne. A moje doświadczenia z takimi kobietami są wprost przeciwne. Bywały tak zrozpaczone i zgnębione, że musiałem wprost umniejszać ciężar ich winy, wskazując na miłosierdzie Boże i możliwość zadośćuczynienia.

Teraz więc trzeba wychować społeczeństwo tak, aby wiedziało, czy może być większe zło od zabicia nienarodzonego dziecka.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Zgnilizna i padlina. Czy mamy problem z jakością polskiego mięsa?

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
x
bk.
x
x
od medycyny, damskiej pochwy, aborcji i seksu. Potzrebujemy Henryka VIII.
M
Marta
Jak już chce Pan kogoś porównywać do Hitlera, to najlepiej kościół. Tak jak Hitler odebrał kobietom decyzję i zmuszał do rodzenia lub aborcji, tak kościół i politycy na jego pasku chcą bez względu na wolę kobiety zmuszać ją do rodzenia.
Przeciwna strona wcale nie jest "za aborcją", jak to strona kościelna lubi przekłamywać - jest właśnie za oddaniem kobiecie wyboru. Czy tam w kościele jeszcze pamiętacie, co to jest wolna wola?
I niech się lepiej kościelni nie zabierają za wychowywanie kogokolwiek, bo te bzdury że zapłodnione jajo to "dziecko" już wszystkim bokiem wychodzą, za to jak te narodzone, bezbronne i nieświadome dzieci są w kościele wykorzystywane to już dobrze wiemy.
Wróć na i.pl Portal i.pl