Na promie doszło do morderstwa?
Szwedzka prokuratura poinformowała w piątek o wszczęciu dochodzenia w związku z wypadnięciem z promu i śmiercią dwojga polskich obywateli, 7-letniego chłopca oraz 36-letniej kobiety. Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako morderstwo. Także polscy śledczy zdecydowali się na zmianę kwalifikacji czynu.
– W wyniku podjętych czynności w sprawie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku dotyczącej śmierci dwojga polskich obywateli aktualnie śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w sprawie zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę – przekazała PAP w sobotę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.
Co jest na nagraniu z promu?
"Super Expressowi" udało się nieoficjalnie dowiedzieć, co działo się na chwilę przed tragedią i co widać na monitoringu.
- Widań na nim, jak kobieta trzyma dziecko, które obejmuje ją na wysokości bioder. Ustalono, że dziecko było niepełnosprawne - informuje "SE".
Gazeta podaje także, że wózek dziecka, a także telefon matki zostały już zabezpieczone przez śledczych. Mama (36 lat) i dziecko (7 lat), to obywatele Polski.
Źródło: i.pl, "Super Express"