Śmierć w szpitalnym izolatorium w Ostrowcu. Przez koronawirusa? Wyniku testu pacjenta ze Starachowic z piątku nadal nie ma [WIDEO]

Anna Śledzińska
Adam Karolik, zastępca dyrektora ostrowieckiego szpitala.
Adam Karolik, zastępca dyrektora ostrowieckiego szpitala. Anna Śledzińska
W szpitalu w Ostrowcu Świętokrzyskim, dokładnie w izolatorium, w poniedziałkową noc zmarł jeden z pacjentów. To druga śmierć pacjenta przyjętego z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Mimo, że przyjęty był do szpitala w piątek 24 kwietnia, do dzisiaj placówka nie ma wyniku jego testu na Covid-19.

Starszy pacjent, mieszkaniec Starachowic, do ostrowieckiej placówki trafił w piątek w celach diagnostycznych. Adam Karolik, zastępca dyrektora placówki mówi, że miał dość poważne schorzenia, a do tego podejrzenie zakażenia koronawirusem.

- Pacjent został przyjęty do izolatorium. Niestety w poniedziałek w nocy zmarł. Wyniku jego testu nadal nie mamy- mówi Adam Karolik.

Dodaje, że ostrowiecka lecznica na wyniki testów czeka średnie trzy doby. Najdłużej czekano aż sześć dni.
- Absolutnie nie koreluje to z wypowiedziami ministra zdrowia, który twierdzi, że wykorzystywanych jest 80 procent mocy przerobowych laboratoriów. Niestety fakt, że czekamy tak długo na wyniki, ogranicza możliwości leczenia pacjentów. Szpital jednoimienny w Starachowicach przyjmuje tylko pacjentów z potwierdzonym zachorowaniem. Czy to słuszna sprawa nie wiem, ale my mamy w związku z tym dość duży problem- dodaje dyrektor.

Do ostrej scysji na tym tle doszło w weekend, bowiem personel szpitala odmówił przyjęcia osoby, u której podejrzewano zakażenie, eskalując konflikt ze świętokrzyskim pogotowiem ratunkowym. Pacjentka ostatecznie została przyjęta, ale na miejsce wezwano policję.

W ostrowieckim izolatorium w chwili obecnej przebywa sześciu pacjentów z kilku powiatów. Od początku jego funkcjonowania zmarły tam dwie starsze osoby. Były też dwa potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem.

W szczytowym momencie, w okresie świątecznym, znajdowało się tam 13 pacjentów, w tym roczne dziecko.

Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]

Polecamy: Epidemia koronawirusa - raport minuta po minucie najnowszych informacji dotyczących wirusa w Polsce i na świecie

Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony

Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antoni Kądzioła

Przykra Sprawa !

G
Gość

To ciekawe. Czy wynik testu jest tym czynnikiem kiedy medycy przystępują , mogą przystąpić do "procedury" leczenia ?

Sejm po setkach miliardów znów przydziela setki milionów publicznych pieniędzy wypracowanych przez naród na pomoc biznesmenom. Nie trafią one na cele publiczne, socjalne, na epidemię a na prywatny biznes co podobno sobie nie radzi. Biznesmeni na weekend majowy jadą limuzynami na swoje jachty i piwko wódeczka kawior ośmiorniczki. Reszta narodu siedzi w domu i przygotowuje się do po weekendowej harówki. Teraz nie tylko na fortuny kluczyków i utrzymanie ich biznesu.Teraz musi jeszcze pokryć dopłaty do pensji personelu medycznego bo lekarze i pielęgniarki by nie zarażać mają nakaz pracy w jednym miejscu i tracą zarobki bo w Polsce mimo bezrobocia niemal połowa pracujących zasuwa na kilka etatów i blokuje innym dostęp w związku z czym wyjeżdżają za granicę. Szczególnie śmietance biznesowo politycznej - 1 etat jedna osoba. A za tych medyków co gdzieś tam indziej pracują to będzie zastępstwo z kolejną pensją ?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl