Srebrna gwiazdka Programu Certyfikacji PZPN – lepsza organizacja i większa mobilizacja

Polski Związek Piłki Nożnej już prawie dwa lata tworzy Program Certyfikacji PZPN. Projekt, który ma pomóc ośrodkom piłkarskim w szkoleniu dzieci, stworzyć możliwości lepszej pracy oraz weryfikować zaplecze i przygotowanie merytoryczne szkółek.
Obecnie przyznane certyfikaty obowiązują do 30 czerwca 2021 r. Niezależnie od koloru gwiazdki, samo posiadanie takiego certyfikatu, to dowód jakości szkolenia i wyposażenia danego podmiotu.

- Zgłosiliśmy się jeszcze projekcie w pilotażowym. Od razu. Certyfikację mamy od listopada - mówi Maciej Demich, trener i koordynator grup starszych w Ząbkovii Ząbki. Podwarszawski klub posiada znakomitą infrastrukturę, jedną z lepszych w Warszawie i okolicach. - W tym roku mamy już roczniki 2014 i 2015. Wszystkie grupy, które są w Programie Certyfikacji PZPN pracują na mieszance dwóch programów: naszym indywidualnym połączonym razem z AMO (Akademia Młodych Orłów - przyp.). Program jest zaopiniowany przez PZPN. Na pewno wniesie wiele dobrego w temacie organizacji pracy - dodaje.
- Mogliśmy się starać o złotą gwiazdkę, ale to zaczeka na przyszły sezon. Nie chcieliśmy przesadzać i rzucać się na najgłębszą wodę. Wymagania infrastrukturalne, trenerzy, osiągnięcia, liczba dzieci, z którymi pracujemy - spełniamy te wymagania. Pracujemy pod srebrną gwiazdką, ale czekamy na złotą - mówi z kolei Jerzy Zych, koordynator i trener UKS Orły Białe Warszawa. Szkółka liczy 400 zawodników, a nawet 500 - licząc sekcję gimnastyczną. Klub z Białołęki niedawno rozpoczął też ścisłą współpracę z pobliską szkołą i przedszkolem.

Wszyscy mówią jednym głosem: mamy mnóstwo zdolnych dzieci. Działamy z pasji do piłki. - Stawiamy na wszechstronność rozwoju fizycznego. Jak dziecko nie nauczy się poprawnie biegać z piłką i bez piłki, to potem ma dużo naleciałości, które trudno skorygować. Trudniej coś naprawiać niż od początku uczyć. Widać, że teraz dzieciakom piłka sprawia mniej problemów niż poprzednim pokoleniom - tłumaczy Zych.

Certyfikowane kluby radzą sobie świetnie nawet w okresie zimowym. Ząbkovia ma boiska sztuczne, ma też kilka kortów pod balonem, których nawierzchnia może służyć do gry w piłkę. - Ciężko pracujemy, by spiąć wszystko zgodnie z wytycznymi PZPN - tłumaczy Demich. - W okresie zimowym, mimo że ta zima nie była okrutna, trenujemy w szkołach. W halach sportowych, na boiskach ze sztuczną nawierzchnią. Harmonogramy są dostosowane do oczekiwań PZPN. Zanim dostaliśmy srebrną gwiazdkę od związku, staraliśmy działać na podobnym poziomie. Były grupy po 14 osób z jednym trenerem, teraz doszli asystenci. Staliśmy się bardziej profesjonalni, szkoleniowo i organizacyjnie - mówi Mateusz Chmielewski, trener i koordynator w klubie PKS Radość.

Ta piłkarska szkółka znajduje się w dzielnicy Wawer. W tych okolicach w Warszawie nie ma lepszej. Chmielewski zajmuje się w klubie niemal wszystkim. Tłumaczy, że mocną zaletą klubu jest integracja. - Jest tu rodzinna atmosfera. Dogadujemy się, znamy i rozumiemy. O certyfikację zaczęliśmy się starać w maju 2019 roku. W czerwcu mieliśmy już wizytę kontrolną PZPN. Wszystko zostało sprawdzone. Od boisk, po szatnie i nawet toalety. We wrześniu przyszła informacja, że dostaliśmy kwalifikację nadania certyfikatu. W listopadzie otrzymaliśmy go oficjalnie - dodaje Chmielewski.

Certyfikacje nie są nikomu dane na zawsze. PZPN kontroluje szkółki, co dodatkowo mobilizuje wszystkich do trzymania odpowiedniego poziomu. Od 9 grudnia związek przeprowadzana niezapowiedziane wizyty. Tak, by żadna gwiazdka (ani jej kolor) nie była przypadkowa. - Jesteśmy przygotowani. Mamy wszystko zaplanowane, mamy konspekty, system, który koordynuje klub. Sprawdza obecność dzieci - mówi Demich. Na Mazowszu nadano w sumie 12 złotych, 11 srebrnych i 39 brązowych gwiazdek. Lista wszystkich certyfikowanych szkółek dostępna jest na stronie internetowej www.laczynaspilka.pl/certyfikacja.