„Stan się pogorszył”. Tomasz Jakubiak przekazał niepokojące wieści o swojej chorobie. Został pilnie przewieziony karetką do szpitala

Znany z programu kulinarnego „MasterChef” kucharz Tomasz Jakubiak we wrześniu ubiegłego roku wyjawił, że w marcu 2024 r. wykryto u niego rzadki nowotwór, a dokładnie raka dwunastnicy i jelita cienkiego. Rak zaatakował też kości. Z tego powodu schudł on ponad 20 kg, a lekarz po wykryciu raka poinformował go, że ma on „bardzo mocno zjedzone kości miednicy i jakieś dwa kręgi w kręgosłupie”.

Jego stan był bardzo poważny, dlatego gdy wyczerpały się możliwości leczenia w Polsce, podjął leczenie za granicą. Aby przejść skomplikowaną operację w Izraelu musiał na nią wcześniej uzbierać pieniądze w czasie zbiórki. Udało się to dzięki sławnym przyjaciołom oraz jego wiernym fanom, z którymi cały czas ma kontakt. Niedawno wrócił do kraju i powoli dochodził do siebie.

Wszystkie te wydarzenia na bieżąco relacjonował w swoich mediach społecznościowych, dziękując wszystkim za wsparcie. Ostatnio jednak zamilkł na kilka tygodni, co zaniepokoiło jego fanów.

Wczoraj, po prawie 3 tygodniach od ostatniego posta, ukazało się nagranie Jakubiaka, na którym informuje słabym, łamiącym się głosem, że jego stan się pogorszył. Okazuje się, że musiał zostać pilnie przewieziony karetką do szpitala w Grecji, gdzie czeka go kolejna operacja:

– Moja choroba trochę zakręciła i się okazało, że musiałem jak najszybciej jechać na dalsze leczenie, które odbywa się w Atenach. Jakby tego było mało, to jeszcze mam wodę w płucach, więc w ostatniej chwili musiałem zrezygnować z samolotu i pojechać karetką 2,5 tys. km. Nikt dalej za bardzo nie wie, o co chodzi z moją chorobą. Nagrywam ten filmik, bo muszę ruszyć z kolejną zbiórką, a nie chcę zostać w Grecji. Będę wdzięczny, jak puścicie dalej i sami coś wrzucicie. Dziękuję wam bardzo i kocham was! Najlepszego! – oznajmił Jakubiak na nagraniu.