W poprzednich dwóch dniach Polacy wygrywali kolejno 3:0 z Ukrainą 3:0 i 3:2 z Hiszpanią. Po trudnym piątkowym spotkaniu przyszedł czas na nieco łatwiejszy mecz sobotni. Nie znaczy to jednak, że pojedynek z Turkami był "spacerkiem" - wprawdzie Polacy wygrali bez straty seta, ale ich przeciwnicy zdobywali kolejno 22, 23 i 21 punktów. Zwycięstwo w trzecim turniejowym meczu oznaczało jednak, że nasza reprezentacja mogła rozpocząć świętowanie awansu na mistrzostwa Europy.
Warto przeczytać
- Elana Toruń wygrała derby z Polonią Bydgoszcz. Mamy zdjęcia z meczu i trybun!
- Patryk Dudek w niedzielę zadebiutuje w Apatorze. "Nie ma dodatkowych emocji"
- Słoneczny parkrun Toruń 289. Biegacze spędzili sobotni poranek na trasie [zdjęcia]
- Startują ligi żużlowe. Jaki będzie sezon? Typują... ludzie związani z piłką nożną
- To był dla nas ciężki turniej. Szczególnie spotkanie z Hiszpanią było meczem, w którym wróciliśmy z dalekiej podróży. Po raz kolejny udowodniliśmy jednak, że mamy charakter i nawet w najtrudniejszej sytuacji potrafimy dobrze zareagować na wydarzenia na boisku. Jest się z czego cieszyć, bo osiągnęliśmy swój cel i wygraliśmy wszystkie trzy spotkania. Mogę pochwalić zespół za wszystko. Przed turniejem było sporo problemów i komplikacji, a mimo to wyszliśmy z nich obronną ręką. Zagramy na mistrzostwach Europy, ale teraz cieszymy się po prostu z wygranego turnieju, a o tym, co będzie we Włoszech, będziemy dopiero myśleć - powiedział Michał Bąkiewicz, trener reprezentacji Polski.
Mistrzostwa Europy odbędą się we wrześniu.
Dołącz do nas
