Superpuchar Hiszpanii. Barcelona traci kluczowego piłkarza
Spotkanie półfinałowe w saudyjskim Rijadzie nie przebiegało wcale tak łatwo dla Barcelony jak mogło się wydawać po zobaczeniu końcowego wyniku na tablicy. Podopieczni Xaviego Hernandeza z Osasuną starali się tworzyć akcje, ale tylko dwa razy (w tym raz po strzale Roberta Lewandowskiego) piłka znalazła drogę do siatki rywali.
Spotkaniem półfinałowym przypłacił kontuzją jeden ze skrzydłowych "Dumy Katalonii", brazylijski skrzydłowy Raphinha. Po jednym z wejść obrońców Osasuny 27-latek musiał opuścić plac gry, gdyż poczuł pewien dyskomfort w jednym z mięśni. Jak się jednak okazało wykluczony ma być występ Brazylijczyka w starciu z Realem Madryt w wielkim finale Superpucharu Hiszpanii na arabskiej ziemii - poinformował dziennikarz katalońskiego "Sportu" Toni Juanmarti, dobrze obeznany w sprawach FC Barcelony.
Dyskomfort skrzydłowego Barcelony. Jak poważny jest uraz?
- Raphinha odczuwa dyskomfort w jednym z mięśni. Po tym faulu sędzia mógł wyrzucić zawodnika rywali z boiska, ale nie sądzę, aby to było dziś decydujące
- mówił trener Katalończyków, Xavi Hernandez po meczu na konferencji prasowej o stanie zdrowia swojego podopiecznego.
Jak się wstępnie szacuje przerwa w grze skrzydłowego ma wynosić około dwóch tygodni. Według najlepszego scenariusza dla Barcelony piłkarz do dyspozycji Xaviego ma być na ligowe spotkanie z Villarrealem (27 styczeń).
Mecz finałowy o Superpuchar Hiszpanii w niedzielę, gdzie "Duma Katalonii" z Robertem Lewandowskim podejmie ekipę Carlo Ancelottiego - Real Madryt. Początek wielkiego El Clasico już o godz. 20:00. Czy "Lewy" po raz kolejny wpiszę się na listę strzelców?
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
Okienko transferowe ruszyło na dobre. Kluby już zaczynają si...
