Świątek: Na mojej części kortu wszystko szło opornie
– Czułam presję i bardziej chciałam nie przegrać niż wygrać. Próbowałam ją (Rybakinę) trochę spowolnić, ale w wymianie na mojej części kortu wszystko szło opornie. Każdy punkt wyrywałam z trudem, ponieważ nie miałam pierwszego serwisu. To było trudne. Ale na pewno muszę popracować nad myśleniem i walczyć trochę więcej, tak jak w zeszłym sezonie. Myślę, że to jest najważniejsza rzecz, nad którą muszę popracować w ciągu najbliższych kilku tygodni. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie dość ciężkie. Dzisiaj poczułem, że nie miałam siły, aby więcej walczyć. Naprawdę czuję, że zrobiłem krok w tył, jeśli chodzi o podejście do tych turniejów. Teraz potrzebuję czasu na reset – powiedziała Iga po porażce z Rybakiną.
Świątek: Rybakina powinna być znacznie wyżej w rankingach
Świątek oceniła także swoją pogromnczynię, z którą przegrała już drugi mecz z rzędu – wcześniej uległa reprezentantce Kazachstanu 24 grudnia w turnieju pokazowym Światowej Lidze Tenisa w Dubaju 3:6, 1:6.
– Szczerze mówiąc ona (Rybakina) była po prostu lepsza i zagrała bardzo solidnie. Powinna być znacznie wyżej w rankingach, ale wszyscy wiemy, co stało się z Wimbledonem. Myślę, że była silniejsza taktycznie i po prostu zachowywała koncentrację przez cały mecz. Była lepszą zawodniczką – zacytował raszyniankę Eurosport.
