Szef wywiadu Rosji twierdzi, że Polska "przyspiesza przygotowania do aneksji" zachodnich obwodów Ukrainy. Mamy odpowiedź Stanisława Żaryna

Dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej (SWR, rosyjski wywiad) Siergiej Naryszkin w rozmowie z agencją informacyjną RIA Novosti stwierdził w środę, że "Polska – według informacji otrzymanych przez SWR – przyspiesza przygotowania do aneksji obwodów lwowskiego, iwanofrankiwskiego oraz większości obwodu tarnopolskiego Ukrainy".

Zdaniem szefa rosyjskiego wywiadu, "Warszawa jest przekonana, że ​​należy im się hojne odszkodowanie od Ukrainy za pomoc wojskową i schronienie dla uchodźców". Zaufany człowiek Putina dodał, że "polskie kierownictwo zamierza działać proaktywnie i wytrwale w obawie, że wyżsi partnerzy z NATO będą próbowali w miesiącach zimowych negocjować z Moskwą, gardząc interesami nie tylko Ukraińców, ale i Polaków".

O skomentowanie słów Naryszkina poprosiliśmy Stanisława Żaryna, zastępcę ministra koordynatora służb specjalnych oraz pełnomocnika rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

– Słowa S. Naryszkina to kolejny element prowadzonej przez Rosję kampanii wymierzonej w Polskę oraz polsko-ukraińskie relacje. Rosja kłamie systematycznie, powtarzając od wielu miesięcy insynuacje dotyczące rzekomych planów polskiej agresji na Ukrainę. Kreml próbuje pokazać, że Polska jest podżegaczem wojennym, że eskaluje sytuację w regionie – mówi Żaryn.

– Celem tych działań jest oczernianie Polski oraz osłabianie jej wiarygodności, również wśród sojuszników. Jest to również próba zaognienia relacji Polski i Ukrainy. Z jednej strony kłamstwami uderza się w Polskę, ale z drugiej – Rosja atakuje władze w Kijowie, kłamiąc, że godzą się one na anektowanie przez Polskę części Ukrainy. Kampania ta jest w mojej ocenie kierowana głównie do odbiorcy rosyjskiego i ukraińskiego, choć ma swojej oddziaływanie na skalę międzynarodową – dodaje minister w kancelarii premiera.

Zdaniem Żaryna, "ta kampania ma wytworzyć niechęć do Polski a nawet może skutkować wytworzeniem »potencjału zemsty« na Polsce, który może zostać wykorzystany przez rosyjskie służby np. do operacji sabotażowych".

– Rosyjskie działania, cyniczne i świadomie oparte na kłamstwie, muszą być oceniane jako poważne zagrożenie dla Polski – ocenia Żaryn.

Ted