Spis treści
Jak powstaje ser halloumi?
Wszystko zaczęło się wcześnie rano, kiedy wraz z grupą wybraliśmy się busem do niewielkiej, pachnącej ziołami wioski pośród cypryjskich wzgórz. Tam przywitała nas pani Sofia – starsza, pogodna kobieta, która od dziesiątek lat wytwarza ser halloumi według tradycyjnej receptury.

Zapach gotującego się koziego mleka był dość intensywny – niekoniecznie przyjemny, ale zwiastujący coś wyjątkowego. Produkcja zaczęła się od podgrzania mleka do 33°C, po czym dodano podpuszczkę, która zaczęła proces ścinania mleka. Chwilę później na naszych oczach wytrąciła się biała, gęsta masa.

Tradycyjny smak Cypru zamknięty w serze
To, co wyróżnia halloumi, to proces podwójnego podgrzewania i płukanie sera w solance. Pani Sofia zręcznie kroiła skrzep, podgrzewała go ponownie, a następnie formowała porcje sera, które na końcu zanurzyła w osolonej wodzie. Właśnie ten krok nadaje halloumi jego sprężystą strukturę i lekko słony smak. Czasem do kostek dodaje się suszoną miętę, która nadaje serowi dodatkowej świeżości.

Na Cyprze przeciętny mieszkaniec zjada rocznie aż 8 kg tego sera. Jest smażony, grillowany, podawany z arbuzem lub pieczonym chlebem. My spróbowaliśmy go z jeszcze ciepłym pieczywem wypieczonym przez panią Sofię – to było prawdziwe niebo w gębie.
Oryginalne halloumi kupisz tylko na Cyprze
Ser halloumi może być produkowany wyłącznie na Cyprze, co gwarantuje jego status produktu chronionego. Powstaje z mleka owczego, koziego i (czasem) krowiego, bez dodatku żadnych konserwantów czy mleka w proszku. Do jego produkcji używa się tylko lokalnych surowców, a każda kostka ma swoje źródło i historię. Co więcej, badania wykazały, że specyficzny szczep bakterii Lactobacillus cypriacasei występuje tylko w halloumi produkowanym na Cyprze.

Choć zapach gotującego się mleka na początku mnie nieco odstraszył, efekt końcowy skradł moje serce. Ser halloumi, który powstał na moich oczach, był pyszny, naturalny i autentyczny. Jeśli kiedyś będziesz na Cyprze – nie przegap okazji, by zobaczyć ten proces na własne oczy. To nie tylko lekcja o tradycji, ale prawdziwa uczta dla zmysłów.
Źródła: własne, smaki-grecji.pl, dietetycy.org.pl
