Wcześniej (w ćwierćfinale) Grek pokonał Huberta Hurkacza, 7:6(8), 6:3. W półfinale natomiast potrzebował trzech setów, by odprawić niespełna 25-letniego Rublowa.
W całym spotkaniu Tsitsipas zaserwował 8 asów, i tylko raz został przełamany. Jego triumf nad Rosjaninem był szóstym ogółem, i drugim w tym roku.
Sobotnie starcie było szczególnie ważne dla Rosjanina, który w przeciwieństwie do Stefanosa nie ma jeszcze zapewnionego udziału w finałach ATP. Rublow jest aktualnie 6. w rankingu "Race to Turin". W tym samym zestawieniu Hubert Hurkacz jest ósmy, ale wirtualnie dziewiąty... Wynika to z faktu, że za nim jest Novak Djokovic, który na ten moment kwalifikuje się do ATP Finals (wystarczy że będzie w dwudziestce po turnieju w Paryżu, bo wygrał Wimbledon).
Finałowym rywalem Tsitsipasa będzie inny Rosjanin Daniił Miedwiediew albo wspomniany Serb Novak Djokovic.
Wynik półfinału gry pojedynczej:
Andriej Rublow - Stefanos Tsitsipas 6:4, 4:6, 3:6
