Maciej Skorża, trener Lecha: - Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Żadna faza gry nie była na odpowiednim poziomie, na takim jakim zazwyczaj gramy. Statystyki mówią o naszej przewadze, o tym, że oddaliśmy dwadzieścia pięć strzałów, ale statystyki nie oddają tego, że nie kontrolowaliśmy tego meczu w taki sposób, w jaki byśmy chcieli. Jestem bardzo niezadowolony meczem, tym co pokazaliśmy jako drużyna. Bardzo duże rozczarowanie. Teraz mamy dwa tygodnie na to, by przenalizować i wprowadzić odpowiednie zmiany, korekty, bo trzeba będzie pomyśleć nad innymi rozwiązaniami na przyszłość.
Kamil Kiereś, trener Górnika: - Na pewno po tym meczu czujemy moc, bardzo pozytywną energię. Graliśmy z liderem, bardzo mocnym Lechem, który w tym sezonie potrafił rozjechać rywali: Wisłę czy Śląsk. Zdawaliśmy sobie też sprawę, że w ostatnim czasie w naszej grze sporo się zadziało. To napawało nas optymizmem i poczuciem, że jesteśmy w stanie funkcjonować jako drużyna. Do przerwy przegrywaliśmy. W szatni zbudowaliśmy plan, że to jest dzień, kiedy jesteśmy w stanie zdobyć punkty. No i zdobyliśmy naprawdę cenny punkt. Mam nadzieję, że siła mentalna będzie zachowana. Nasza sytuacja nie jest radosna w tabeli, ale nie poddajemy się. Cała prawda ukryta jest w meczach, które się jeszcze nie odbyły.
EKSTRAKLASA w GOL24
Kibice Radomiaka zapełnili cały stadion. Byłeś na meczu Rado...
