Sędzia Paweł Raczkowski przerwał mecz Lechii Gdańsk z Lechem Poznań, gdy zegar wyświetlił 33 minutę (32:51), a wznowił, gdy była już 39 (38:22). Stało się tak z powodu zadymienia stadionu.
Widoczność ograniczyły race odpalone z młyna biało-zielonych. Było to pirotechniczne urozmaicenie oprawy z herbem miasta, flagowiskiem w barwach klubu i hasłem "Wariant Ultra" zawieszonym na ogrodzeniu trybuny.
Mecz odbył się bez udziału kibiców Lecha. Ich nieobecność była spowodowana zakazem wyjazdowym.