
Radio Swoboda podało, że samolot Ił-76 został zniszczony za pomocą ataku dronów lub podczas uderzenia rakietowego. Potwierdziły to zachodnie oraz arabskie media. Co ciekawe nawet taką samą wiadomość przekazały prokremlowskie media. Opublikowano zdjęcia satelitarne, na których można zobaczyć płonący wrak. Do ataku doszło 7 grudnia, lecz jest także mowa o drugim ataku na maszynę. Miał się on odbyć 12 grudnia. Libijski portal „Libya Observer” napisał, że winę za atak mogą ponosić wojska Stanów Zjednoczonych. USA milczy w tej sprawie.
Libijski generał jest przyjacielem Kremla. Zajmuje połowę kraju
Ił-76 jest wskazywany przez źródła jako rosyjski. Wywnioskować to można z tego, że w bazie Al-Dżufra ćwiczyli najemnicy z Grupy Wagnera. Baza powróciła w użytkowanie Libijskiej Armii Narodowej, jednak jej generał Challifa Haftar jest sprzymierzeńcem Kremla. Jego armia kontroluje wschodnią część kraju po upadku Kaddafiego w 2011 roku. Siedziba armii Haftara znajduje się w Tobruku. W Trypolisie z kolei panuje Rząd Jedności Narodowej kierowany przez Abd al-Hamida ad-Dubajbę. W 2021 roku miało dojść do wyborów parlamentarnych w Libii. Dwa dni przed głosowaniem, podjęto decyzję o ich odłożeniu w czasie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!
Źródło: