Wołodymyr Zełenski przedstawił „plan zwycięstwa” unijnym przywódcom. Wiceszef MON Cezary Tomczyk tłumaczy, czy jest on realistyczny

Lidia Lemaniak
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przedstawił na szczycie UE w Brukseli „plan zwycięstwa”. Nie było co do niego jednak zgodny wśród 27 przywódców państw UE. Portal i.pl zapytał wiceszefa MON Cezarego Tomczyka (KO), na ile „plan zwycięstwa” Ukrainy jest realistyczny i czy Polska go popiera.

Spis treści

Zełenski przedstawił sojusznikom „plan zwycięstwa”

„Plan zwycięstwa” prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, został w środę przedstawiony ukraińskiemu parlamentowi, w czwartek zaś sojusznikom. Plan przewiduje:

  • zaproszenie Ukrainy do NATO,

  • wzmocnienie ukraińskiej obrony i odwrócenie wojny w kierunku Rosji,

  • powstrzymywanie rosyjskiej agresji,

  • specjalne porozumienia strategiczne i gospodarcze z partnerami Kijowa,

  • w piątym punkcie jest mowa o okresie powojennym – Kijów proponuje m.in. zastąpienie po wojnie wojsk amerykańskich w Europie wojskami ukraińskimi.

Czy „plan zwycięstwa” jest realistyczny?

Wiceszef MON Cezary Tomczyk (KO) pytany przez i.pl o to, czy – jego zdaniem – „plan zwycięstwa” Wołodymyra Zełenskiego jest realistyczny, zauważył, że „ten plan ma też różnego rodzaju aneksy, które są niejawne”.

– Wszyscy życzymy Ukrainie zwycięstwa, a kraje Zachodu robią naprawdę wiele, a Polska właściwie wszystko, co może, żeby Ukraina wygrała i aby doprowadzić do takiego momentu, gdzie Ukraina – z pozycji siły – będzie mogła wejść w relacje pokojowe. I do tego zmierza cała ofensywa prezydenta Zełenskiego. Życzę mu w tej sprawie jak najlepiej – podkreślił.

Na ile realistyczne jest zaproszenie Ukrainy do NATO?

Pytany, na ile realne jest zaproszenie Ukrainy do NATO, czyli pierwszy punkt „planu zwycięstwa” Zełenskiego, odpowiedział, że „dzisiaj na Ukrainie jest regularna wojna”.

– Obecnie można mówić o perspektywie, ale nie można mówić o granicznej dacie, bo ona jest w żaden sposób niemożliwa do podania. Sekretarz generalny NATO Mart Rutte powiedział niedawno, że „miejsce Ukrainy jest w NATO” i że perspektywa istnieje – przypomniał.

Wiceminister obrony narodowej podkreślił, że „musimy zrobić wszystko, nawet z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego kraju, żeby nasi wschodni sąsiedzi byli bezpieczni i aby nie byli uzależnieni od Rosji”.

– To jest polska racja stanu – dodał.

Czy „plan zwycięstwa” Ukrainy jest akceptowalny przez Polskę?

Cezary Tomczyk pytany zaś o to, czy „plan zwycięstwa” Zełenskiego jest akceptowalny Polskę, zauważył, że „Polska robi wszystko, żeby Ukraina miała siły i środki do przezwyciężenia rosyjskiej ekspansji”.

– To jest w interesie Ukrainy, w interesie Polski, w interesie Europy i w interesie świata – mówił.

Nie ma zgody w ocenie „planu zwycięstwa” przez unijnych przywódców

W czwartek premier Donald Tusk na konferencji po szczycie UE w Brukseli powiedział, że wśród przywódców unijnych nie było zgody w ocenie „planu zwycięstwa” przedstawionego w Brukseli przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Szef rządu zauważył jednak, że „nikt się harmonii nie spodziewał”, ponieważ państwa UE mają różne podejście do kwestii członkostwa Ukrainy w NATO, a zaproszenie tego kraju do Sojuszu Północnoatlantyckiego było pierwszym w pięciopunktowym planie zwycięstwa Ukrainy w wojnie z Rosją.

Donald Tusk przyznał, że główną tezą planu Zełenskiego była kwestia członkostwa Ukrainy w NATO i przypomniał, że kiedy na szczycie, jeszcze za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego, kwestia wstąpienia Ukrainy do Sojuszu pojawiła się po raz pierwszy, to Polska była za tym, żeby „otworzyć perspektywę natowską dla Ukrainy”.

– To się nie zmieniło. Pod tym względem jesteśmy solidarni z Ukrainą – powiedział.

Zdaniem premiera, trudno dzisiaj ocenić, na ile realistyczny jest plan Zełenskiego, bo dużo będzie zależało od wyniku wyborów prezydenckich w USA.

– W tym momencie jesteśmy na etapie oczekiwania na wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych, nikt tego nie ukrywa – mówił.

Donald Tusk dodał też, że należy spodziewać się, że strategie zawarte w planie Zełenskiego będą na nowo oceniane po amerykańskich wyborach.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbir
18 października, 14:38, gosc:

Kiedy Tusk pojedzie do Kijowa ?

Wszyscy byli tylko nie on.

18 października, 15:21, Celt:

Nie wszyscy. Nie wyolbrzymiaj. Tusk nie widzi interesu by jechać do Kijowa.

Może niektórzy uważają, że Ukraina to jakieś miejsce pielgrzymki, taka Mekka, którą każdy polityk musi chociaż raz odwiedzić ...

M
Milion elektrycznych aut
18 października, 17:59, Marcin:

NATO nigdy nie przyjmie Ukrainy, równie dobrze mogłoby otwarcie wypowiedzieć wojnę Rosji (i Korei Północnej, która jest aktualnie jej sojusznikiem). Po co komu ogólnoświatowa wojna skoro wystarczy zlikwidować grupę psychopatów i dyktatora na ich czele. Raptem kilka - kilkadziesiąt osób, a nie wciąganie w konflikt miliony ludzi.

Nie da się tak. Na każdej wojnie najmniej cierpią oficerowie , a już w ogóle politycy którzy na tą wojnę wysyłają ludzi.

Jeszcze ciekawiej jest wtedy gdy żołnierze na wojnie mniej ciepią od cywilów.

M
Marcin
NATO nigdy nie przyjmie Ukrainy, równie dobrze mogłoby otwarcie wypowiedzieć wojnę Rosji (i Korei Północnej, która jest aktualnie jej sojusznikiem). Po co komu ogólnoświatowa wojna skoro wystarczy zlikwidować grupę psychopatów i dyktatora na ich czele. Raptem kilka - kilkadziesiąt osób, a nie wciąganie w konflikt miliony ludzi.
P
Polak
W planie brakuje pierwszego i najważniejszego puntu - aresztowanie lub likwidacja putina i jego najbliższych współpracowników decydują[wulgaryzm]h o działaniach wojennych.
S
Slow
UE jest za miękka wobec zelenskiego I Ukrainy. O jakim zwycięstwie on gada? Ukry tylko w tylek dostają . Zelenski to pacan.
D
Donekbober
Ten wiceszef nie mój ja go nie wybierałem
5,19
18 października, 14:38, gosc:

Kiedy Tusk pojedzie do Kijowa ?

Wszyscy byli tylko nie on.

wydygał się. I pewnie nie podniosłoby mu to słupków poparcia

C
Celt
18 października, 14:38, gosc:

Kiedy Tusk pojedzie do Kijowa ?

Wszyscy byli tylko nie on.

Nie wszyscy. Nie wyolbrzymiaj. Tusk nie widzi interesu by jechać do Kijowa.

g
gosc
Kiedy Tusk pojedzie do Kijowa ?

Wszyscy byli tylko nie on.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl