O ile osób chodzi? Dyrektor wrocławskiego sanepidu Paweł Wróblewski nie odpowiedział nam na to pytanie. Według nieoficjalnych informacji, może to dotyczyć do dziesięciu osób. Wiemy, że wśród osób na kwarantannie jest sam dyrektor Paweł Wróblewski.
Zakażoną koronawirusem ma być kobieta pracująca w biurach przy ul. Pretficza.
Dyrektor wrocławskiego potwierdził portalowi GazetaWroclawska.pl, że dzisiaj dostał informację o zarażeniu pracowniczki. „Podjęto stosowne działania zapobiegawcze” – napisał w mejlu wysłanym do naszej redakcji.
Sanepid to jedna z ważniejszych instytucji w czasie epidemii. To jego pracownicy badają źródła kolejnych zakażeń, docierają do osób które mogły mieć kontakt z zakażonymi, decydują kto powinie zostać poddany kwarantannie. To wreszcie powiatowy sanepid wskazuje, komu powinny zostać w pierwszej kolejności wykonane testy na obecność koronawirusa. To szybkie ustalenia i decyzje sanepidu mogą wpłynąć na ograniczenie epidemii. Na ile ujawniony przypadek zakażeń utrudni pracę wrocławskiego sanepidu? Na to pytanie nie dostaliśmy odpowiedzi.
To ważne, zobacz!
- Wrocław: Nowi chorzy w DCO. Koronawirusa mają już 24 osoby
- Jak w czasie epidemii pracuje Poczta Polska?
- Kiedy koniec epidemii? Profesor: Maj spędzimy w domach
- Nowe ograniczenia w Polsce: zobacz wszystkie zmiany [LISTA]
- Zakaz rodzinnych spotkań podczas świąt?
- To on leczy zakażonych wirusem. Minister zabrania mu mówić
Nie przegap tych informacji
- Nie żyją trzy osoby ze szpitala przy Grabiszyńskiej
- Pielęgniarka z Wrocławia: Musimy płacić za szpitalny parking
- Samozwańczy patrol pod Wrocławiem blokował wjazd do wioski
- Ludzie na spacerze. Sutryk: Czy my jesteśmy nienormalni?
- Relacja z Koszarowej: To miejsce przyprawia o dreszcze!
- Wrocław: Łamią kwarantannę, choć mogą zarażać
