SPIS TREŚCI
To były kolejne przedterminowe wybory, a w sumie siódme od kwietnia 2021 roku.
Kto wygrał, kto odpadł
Do parlamentu wchodzi centroprawicowa partia GERB byłego premiera Bojko Borysowa, centrowa koalicja Kontynuujemy Zmiany-Demokratyczna Bułgaria, prorosyjskie ugrupowanie Wazrażdane, ruch DPS-Nowy Początek oligarchy Deliana Peewskiego, lewicowa koalicja Bułgarska Partia Socjalistyczna, turecki Alians na rzecz Praw i Swobód Achmeda Dogana, populistyczna partia Jest Taki Naród (ITN) i niewielka populistyczna partia Miecz.
GERB ma 26,388% poparcia. Koalicja Kontynuujemy Zmiany - Demokratyczna Bułgaria (PP-DB) otrzymała 14,203% poparcia. Wazrażdane zdobyło 13,358% poparcia, podczas gdy Ruch na rzecz Praw i Wolności - Nowy Początek 11,548%. Bułgarska Partia Socjalistyczna (BSP - Zjednoczona Lewica) uzyskała 7,568%, a Sojusz na rzecz Praw i Wolności uplasował się tuż za nią z 7,481%. Jest Taki Naród otrzymał 6,779% poparcia. Moralność, Jedność, Honor (Miecz) uzyskała 4,595%, podczas gdy Wielkość spadła ostatecznie tuż poniżej progu 4%, aby wejść do parlamentu, otrzymała 97 430 głosów, czyli 3,999%. Do wejścia do parlamentu zabrakło… kilkudziesięciu głosów.
Zastrzeżenia do wyborów
Handel głosami, instytucjonalizacja kryzysu politycznego, brak zaufania wyborców do kierownictwa politycznego kraju – to główne zastrzeżenia delegacji Parlamentarnego Zgromadzenia Rady Europy, która obserwowała niedzielne przedterminowe wybory parlamentarne w Bułgarii. Przewodniczący delegacji Alfred Heer przedstawił w poniedziałek wnioski obserwatorów głosowania. Na pierwszym miejscu wymienił brak zaufania wyborców do politycznego kierownictwa kraju, co tłumaczy niską frekwencję.
Częste powtarzanie wyborów, które w niedzielę odbyły się po raz siódmy od kwietnia 2021 roku, nie doprowadziło do wyjścia z politycznego impasu, nie pomogło ani wyborcom, ani przywódcom partii znaleźć rozwiązania patowej sytuacji. Parlamentarne Zgromadzenie Rady Europy zaleca bułgarskim leaderom wprowadzenie zmian w systemie wyborczym, które ułatwiłyby tworzenie stabilnych rządów.
Bułgaria przechodzi przez powtarzające się kryzysy polityczne, nie ma też dobrze działającej demokracji z aktywnym udziałem wyborców - podkreślił Heer. Członkowie delegacji Parlamentarnego Zgromadzenia Rady Europy wyrazili zaniepokojenie licznymi sygnałami o handlu głosami. Aktywność MSW w zwalczaniu tego zjawiska została oceniona przez misję jako niewystarczająca.
źr. Novinite.bg, PAP