Wysokie rachunki i miliony oligarchy. Rosji uda się obalić prozachodni rząd Mołdawii?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Od tygodni wielu Mołdawian protestuje przeciwko władzom, obciążając je winą za kryzys gospodarczy
Od tygodni wielu Mołdawian protestuje przeciwko władzom, obciążając je winą za kryzys gospodarczy partidulsor.md
Jak obalić rząd przy użyciu drogiego gazu, prądu i wysokiej inflacji? Taki scenariusz Rosja chce właśnie zrealizować w Mołdawii. Główną rolę gra oligarcha-zbieg, a wspomagają separatyści z Naddniestrza i rusofile z Gagauzji.

Mołdawia stała się poligonem, na którym Rosja ćwiczy scenariusz obalenia prozachodnich władz poprzez uliczne protesty na tle socjalnym. Trwającą od ponad miesiąca kampanią kieruje opozycyjna Partia Şor. Ugrupowanie populistycznego oligarchy, który skazany za przestępstwa finansowe, zbiegł do Izraela, wykorzystuje rosnące niezadowolenie mieszkańców Mołdawii z powodu rosnących cen gazu, prądu, żywności, wysokiej inflacji (34% w sierpniu). Aktywnie nie chcą się angażować w te protesty opozycyjni socjaliści i komuniści, choć mają ten sam cel, co Ilan Şor: zmuszenie do rezygnacji prezydent Mai Sandu, prozachodniego rządu premier Natalii Gavrility, przewodniczącego parlamentu Igora Grosu. A następnie przedterminowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.

Kolorowa rewolucja á rebours

Na najbliższą niedzielę Partia Şor wzywa wszystkie siły opozycji do wielkiej demonstracji w centrum Kiszyniowa. Ma to być kulminacja protestów. W ostatnią niedzielę oddziały MSW oczyściły centrum stolicy z namiotów, bardzo szybko i profesjonalnie, nie napotykając większego oporu. Kilka godzin wcześniej Partia Şor ogłosiła tworzenie „komitetu ocalenia narodowego”, alternatywy dla rządu, który miałby rządzić aż do przedterminowych wyborów. W poniedziałek Ilan Şor opublikował nagranie wideo po rosyjsku, w którym ogłasza, że prezydent i rząd Mołdawii są „od tego dnia nielegalne”, zaś „reżim Sandu otwarcie ogłosił wojnę swym własnym obywatelom”. – Ona może stać się kolejnym Kadafim – zagroził Şor. I wezwał ludzi, żeby przestali płacić rachunki za gaz i prąd oraz ignorowali podatki.

Od 18 września do 16 października Partia Şor utrzymywała "miasteczko namiotowe" przed budynkami siedziby prezydenta i parlamentu w Kiszyniowie. Nawiązując do modelu "kolorowej rewolucji", demonstranci codziennie organizowali różne antyrządowe wydarzenia, a w nocy zajmowali namioty. Większość mieszkańców miasteczka była przywożona przez działaczy Partii Şor z terenów wiejskich do centrum stolicy. W niedzielnych wiecach brało udział średnio ok. 20 tys. ludzi, zaś namiotów doliczono się blisko 300. Za demonstrowanie przez 3-4 godziny dostawali ok. 20 euro. Ci, co zostawali na noc, nawet 100 euro za dobę plus wyżywienie i napoje. Z ogromnego monitora na centralnym placu miasta co chwila puszczano wystąpienia Şora, dostępne też w mediach społecznościowych. Co ciekawe, głównie mówił po rosyjsku.

Operacja sterowana z Izraela

Głównym napędem obecnych prób zmiany władz jest Partia Şor założona i kierowana przez biznesmena Ilana Şora. Ten miliarder zamieszany w gigantyczne oszustwa finansowe zbiegł do Izraela i stamtąd próbuje zarządzać politycznym kryzysem w Mołdawii. Şor był sojusznikiem innego ściganego i ukrywającego się za granicą oligarchy, Vlada Plahotniuca, którego przez kilka lat panował właściwie nad wszystkim w Mołdawii, łącznie z prokuraturą i sądami. Şor jest wskazywany jako mózg operacji nazywanej „wielką kradzieżą”, w wyniku której w latach 2012-2014 z trzech prywatnych banków wyparował miliard dolarów. Objętych gwarancjami Narodowego Banku Mołdawii. Mówiąc krótko, ukradziono Mołdawianom 1 mld USD. W 2017 roku Şor został skazany na 7,5 roku więzienia. Uciekł do Izraela w czerwcu 2019 roku. Jako posiadacz paszportu izraelskiego Şor nie musi obawiać się ekstradycji. Prawdopodobnie ma też obywatelstwo rosyjskie, zresztą jego żona to rosyjska piosenkarka, która kilka lat temu dostała nawet order od Putina.

Partia Şor posiada siedem miejsc (w tym jedno jej lidera, oczywiście nieobsadzone) w 101-osobowym parlamencie. Dwa pozostałe promoskiewskie lewicowe ugrupowania opozycji dążącej do obalenia prozachodnich reformatorskich władz to socjaliści (22 mandaty) i komuniści (10 mandatów). Dziś elektorat Şora jest jednak większy, niż sugeruje reprezentacja w parlamencie. Szczególnie w dobie kryzysu oligarcha zyskuje popularność dzięki swej wielkiej sieci sklepów z tańszą żywnością, aptek z tańszymi lekami oraz szeregowi projektów filantropijnych. Ugrupowanie, które początkowo było jednoznacznie związane z elektoratem prorosyjskim i mniejszościami etnicznymi, coraz mocniej wchodzi w tradycyjną etniczną mołdawską bazę wyborczą.

Walka o względy Putina

Zdaniem opozycji, wzmożona walka z korupcją, czego symbolem jest oskarżenie byłego prezydenta Igora Dodona, to nic innego jak prześladowanie politycznych przeciwników obozu rządzącego. Obóz ten rzekomo jest marionetką w rękach Zachodu. Dążenie i wejście do UE jest zaś dla Mołdawii niekorzystne. Prozachodnia polityka rządu spowodowała wysokie ceny rosyjskiego gazu oraz zamknięcie rynku rosyjskiego dla mołdawskich produktów rolnych – mówi opozycja. Jej liderzy są gotowi do negocjacji z Moskwą, podkreślając, że rząd przyjazny Rosji zagwarantowałby tańszy gaz i dostęp do rosyjskiego rynku dla mołdawskich produktów. Socjaliści i komuniści nie spieszą się jednak ze wsparciem kampanii Şora, choć podzielają z nimi główne postulaty.

Obawiają się wejścia w sojusz z oligarchą także dlatego, że centroprawica mogłaby ich wówczas stawiać w jednym szeregu z człowiekiem skazanym już w pierwszej instancji sądowej za przestępstwa finansowe. Układ z Şorem to ryzyko utraty części elektoratu na jego rzecz, a jednocześnie odwrócenia się innej części wyborców nie chcących zaakceptować współpracy z jednoznacznie zamieszanym w skandale korupcyjne siłami. Socjaliści założyli „grupę konsultacyjną” z siedmioma małymi lewicowymi partyjkami. Dodon i Şor rywalizują o względy Rosji. We wrześniu w Moskwie była parlamentarna delegacja Partii Şor. Efektem jest otwarcie rynku rosyjskiego dla produkcji trzech farm rolnych z rejonu Orhei, znanego jako niemal udzielne księstewko Şora, położonego jakieś 50 km na północ od Kiszyniowa. W październiku w Dumie pojawił się natomiast przedstawiciel socjalistów.

Dywersja z Naddniestrza i Gagauzji

Oprócz problemów w samym Kiszyniowie i obecnej kampanii Şora, można wskazać jeszcze dwa fronty, na których Moskwa usiłuje zdestabilizować Mołdawię. Po pierwsze, i oczywiste, to separatystyczne Naddniestrze, gdzie stacjonują rosyjscy żołnierze i które a to apeluje o przyjęcie w skład Federacji Rosyjskiej, a to alarmuje o „aktach terrorystycznych”, za którymi stoi rzekomo Ukraina. Dla Moskwy Naddniestrze jest użyteczne także w strategii doprowadzenia do ciężkiego kryzysu elektroenergetycznego w Mołdawii. Właśnie dzisiaj w separatystycznym regionie ogłoszono stan wyjątkowy w gospodarce. Jak zauważa Kamil Całus z Ośrodka Studiów Wschodnich, kluczowy jest w dekrecie zapis dotyczący dostaw gazu, który uderzy w wielkość produkcji energii na potrzeby prawobrzeżnej Mołdawii.

Po drugie, jest wrzenie w tradycyjnie orientującej się na Rosję autonomicznej Gagauzji. Położona na południu Autonomia Gagauska to najbiedniejszy region kraju, zamieszkały w większości przez Gagauzów, czyli ludność pochodzenia tureckiego, która jednak jest rosyjskojęzyczna w życiu codziennym, prawosławna i tradycyjnie promoskiewska. 90 proc. mieszkańców regionu nie chce wejścia Mołdawii do UE. Teraz Gagauzi żądają na stałe pięciu miejsc w parlamencie Mołdawii i większej autonomii podatkowej.

Jaka strategia Rosji?

Rządząca proeuropejska Partia Działania i Solidarności (PAS) w czerwcu 2022 r. mogła liczyć na 22,6% głosów, podczas gdy jeszcze rok wcześniej w przedterminowych wyborach parlamentarnych uzyskała ich ponad 52%. W sondażu październikowym PAS ma jeszcze mniej: 19,7%. Partia Şor stała się za to zdecydowanie siłą nr 2 z 17,1% (w wyborach w lipcu 2021 mieli 5,74%). Socjaliści z PSRM mają teraz 14,3%, zaś komuniści 3,8%. Obie te partie startując wspólnie w lipcu 2021 miały 27,17%. Aż jedna piąta ankietowanych przez ośrodek iData, nie wie, na kogo zagłosuje. Wnioski? PAS traci, ale elektorat nie odpływa do lewicowej opozycji, ale po prostu zapowiada, że nie zagłosuje lub jeszcze nie wie, na kogo. Natomiast lewicowa opozycja wcale nie zyskuje, jedynie następuje przepływ elektoratu między BECS i Partią Şor.

W innym sondażu PAS ma jednak dużo więcej, bo 28,3%. Jest też zasadnicza różnica w poparciu dla głównych partii opozycji. To PSRM jest numerem 2 z 22,5%, zaś ugrupowanie Şora ma tylko 9,3%. Komuniści mają 4,4%, więc podobnie jak w tym pierwszym badaniu. W każdym bądź razie łączne poparcie dla trzech liczących się ugrupowań opozycyjnej lewicy jest podobne w obu badaniach. Co oznacza, że gdyby doszło do przyspieszonych wyborów, to trójprzymierze Şor-Dodon-Woronin miałoby większość i obóz prorosyjski odebrałby władzę w Mołdawii prozachodniej PAS.

Kreml liczy na to, że masowe protesty uliczne przyjmą taką skalę, że sprowokują zbyt ostrą reakcję władz, co doprowadzi do niespotykanej eskalacji, może też przelewu krwi, wreszcie upadku obozu prozachodniego i przejęcia władzy przez Blok Wyborczy Komunistów i Socjalistów (BECS). Nie można wykluczyć, że Ilan Şor ma wykonać jedynie „brudną robotę”, być swego rodzaju zderzakiem, a po samym już zderzeniu, w którym stronami byłyby Partia Şor i władze, do akcji weszłaby „trzecia siła”. Rzekomo umiarkowana i doświadczona w rządzeniu. Czyli sojusz socjalistyczno-komunistyczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl