Apelacja prokuratury od uniewinnienia Magdaleny Adamowicz nie może się rozpocząć. Sąd znów nie dotrzymał terminu

Tym razem jeden z sędziów składu orzekającego złożył wniosek o wyłączenie się ze sprawy. Sąd wyznaczył kolejny termin rozpoczęcia procesu w II instancji na 24 kwietnia. Wniosek odwlekający rozpatrzenie odwołania prokuratury o kolejny miesiąc złożył sędzia, który już zastępuje innego, chorego członka składu orzekającego.

- Powołał się na to, że rozpoznawał sprawę powiązaną z tą sprawą materiałem dowodowym – poinformował sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy gdańskiego sądu okręgowego.

Poprzedni termin rozpoczęcia sprawy odwoławczej zaplanowany był na 28 lutego. Wtedy rozprawa została odwołana, ponieważ skład sędziowski nie zdołał zapoznać się z całością akt. Prokuratura krajowa złożyła odwołanie we wrześniu 2022, na początku tego roku sąd wyznaczył lutowy termin sprawy odwoławczej.

Proces, który zakończył się uniewinnieniem Magdaleny Adamowicz, trwał długo z powodu absencji oskarżonej uzasadnianej zwolnieniami lekarskimi. Rozpoczął się 22 lutego 2021 roku, jednak przez następnych 13 miesięcy sądowi udało się przeprowadzić jedynie dwie rozprawy. Po trwającym łącznie 366 dni okresie niedostępności Magdaleny Adamowicz sąd na podstawie odpowiednich przepisów postępowania karnego postanowił wydać wyrok mimo niemożliwości odebrania od niej wyjaśnień. Zapadł wyrok uniewinniający, od którego odwołała się prokuratura.

Wdowa po prezydencie Gdańska była oskarżona o dwa przestępstwa karnoskarbowe – nieujawnienie w zeznaniach podatkowych za lata 2011 i 2012 dochodów w łącznej wysokości 400 tys. zł (odpowiednio 300 tys. zł oraz 100 tys. zł). Do nieprawidłowości miało dochodzić w czasie, gdy obecna europosłanka rozliczała się wspólnie z mężem.

Część zarzutów ze sprawy w I instancji, dotyczących roku 2011 przedawniła się z początkiem tego roku. Przedawnienie dotyczące pozostałych, z roku 2012, nastąpi 1 stycznia 2024.