Tak Robert Lewandowski mówi w języku hiszpańskim
Lewandowski w debiutanckim sezonie La Liga wbił 23 bramki, dzięki którym zdobył z FC Barceloną mistrzostwo Hiszpanii, a dzisiaj czyli w trakcie rundy jesiennej kolejnej edycji odebrał indywidualną nagrodę za tamten niewątpliwy wyczyn.
Ze sceny Lewandowski przywitał się po hiszpańsku i przy hiszpańskim pozostał ku zaskoczeniu obecnych na gali dziennika "Marca". Przez blisko minutę dziękował rodzinie, drużynie, trenerom, wymienił listę sukcesów z Dumą Katalonii, a także podzielił się swoimi emocjami ("Jestem bardzo szczęśliwy"). Dokonał tego w sposób płynny, z niezłym akcentem, bez wpadek gramatycznych.
W hiszpańskim Lewandowski porozumiewa się także w szatni czy na boisku z kolegami z drużyny, rywalami, sędziami. Naukę języka zaczął jeszcze gdy jako piłkarz Bayernu Monachium w wolnym czasie odpoczywał w swojej posiadłości na Majorce. Najwięcej zyskał jednak w ostatnim roku, gdy przeniósł się do Hiszpanii na stałe razem z bliskimi.
- Jeszcze pół roku-rok i Lewy będzie miał pełna swobodę wypowiedzi. Generalnie to jest super cecha większości polskich piłkarzy (podkreślam: większości, nie wszystkich), ze w takim pojęciu jak aklimatyzacja praktycznie nie zdarzają się problemy językowe. Najlepiej to widać we Włoszech, ale nie tylko - uważa Tomasz Ćwiąkała komentujący La Liga dla Canal+ Sport (cytat z portalu X).
Tym samym Lewandowski zna już dobrze trzy języki obce: angielski, niemiecki i hiszpański. Niemiecki opanował równie szybko co hiszpański. Po transferze z Lecha Poznań do Borussii Dortmund, za namową najbliższego otoczenia, nie trzymał się wyłącznie z rodakami, czyli Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem, tylko oswajał językowo m.in. u boku późniejszego przyjaciela, Niemca Marco Reusa.
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
WAGs Legia Warszawa. Oto żony, narzeczone i dziewczyny piłkarzy
