Hubert Hurkacz straci kolejne rankingowe punkty. Polski tenisista wycofał się z turnieju ATP 500 w Bazylei

Łukasz Konstanty
Fot. Masatoshi Okauchi/Shutterstock
Hubert Hurkacz nie wystąpi w zaplanowanym na przyszły tydzień tenisowym turnieju rangi 500 w Bazylei. Przed rokiem w Szwajcarii nasz najlepszy tenisista dotarł do finału, co oznacza, że niebawem jego rankingowy dorobek punktowy ponownie ulegnie uszczupleniu.

Hubert Hurkacz poza dziesiątką rankingu

Ostatni występ Polaka miał miejsce pod koniec września w Tokio. W stolicy Japonii wygrał z Amerykaninem Marcosem Gironem, w kolejnej rundzie nie sprostał jednak Brytyjczykowi Jackowi Draperowi. Kolejną imprezą, w której miał wziąć udział, był tysięcznik w Szanghaju, a więc mieście, gdzie przed rokiem świętował zdobycie tytułu. Kilka dni przed zawodami okazało się jednak, że obrońcy trofeum w chińskich zmaganiach zabraknie, postanowił on bowiem skupić się na powrocie do optymalnej dyspozycji zdrowotnej.

Absencja w jednym z ważniejszych turniejów w sezonie sprawiła, że z rankingowego konta Huberta zniknęło tysiąc punktów. To z kolei spowodowało, iż Polak wypadł z czołowej dziesiątki klasyfikacji. W notowaniu opublikowanym w poniedziałek, 14 października, nasz najlepszy tenisista znalazł się na 12. pozycji. Okazuje się jednak, że może być jeszcze gorzej.

Konsekwencje braku gry Hurkacza

Plany startowe Hurkacza zakładały występ w turnieju rangi 500 w Bazylei, który zostanie rozegrany w dniach 21-27 października. Wiadomo już jednak, że uległy one zmianie i naszego tenisisty zabraknie w Szwajcarii. Najbliższą imprezą, w której teoretycznie może wziąć teraz udział, jest ostatni tegoroczny turniej rangi 1000 w Paryżu, nie wiadomo jednak, czy także z występu w tych zawodach nie zrezygnuje.

Brak gry w Bazylei sprawi, że dorobek punktowy Huberta w ostatni poniedziałek października zmniejszy się o 250 oczek (w Szwajcarii przed rokiem dotarł do finału i zyskał 300 pkt., zamiast tej zdobyczy doliczone zostanie 50 pkt. za tegoroczny start w Rotterdamie). A to może oznaczać osunięcie się w okolice 15. lokaty. Ewentualny brak gry w Paryżu to kolejna strata (przed rokiem uzyskał 180 pkt. za ćwierćfinał). Nie można więc wykluczyć, że rok 2024 nasz tenisista zakończy poza czołową szesnastką, co może mieć znaczenie przy rozstawieniu w styczniowym Australian Open - brak rozstawienia z jednym z szesnastu czołowych numerów sprawiłby bowiem, że na tenisistów pokroju Novaka Djokovicia, Carlosa Alcaraza czy Jannika Sinnera będzie mógł trafić już w trzeciej rundzie wielkoszlemowej imprezy.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl