Decyzja Sabalenki wstrząsnęła światem tenisa
W Berlinie, podczas jednej z konferencji prasowych, Aryna Sabalenka zaskoczyła wszystkich, ogłaszając swoją decyzję o nieuczestniczeniu w nadchodzących igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Wyjaśniła, że decyzja ta wynika z przepisów WTA dotyczących turniejów obowiązkowych.
– Nie zagram na igrzyskach olimpijskich ze względu na przepisy WTA dotyczące turniejów obowiązkowych. Coś trzeba będzie poświęcić i niestety na tym etapie kariery będę musiała poświęcić igrzyska. Szczególnie biorąc pod uwagę wszystkie problemy, z którymi borykałem się przez ostatni miesiąc, muszę zadbać o swoje zdrowie. Sytuacja jest trudna, kalendarz jest zbyt napięty. Postanowiłam zadbać o swoje zdrowie.
To oświadczenie Sabalenki wywołało wiele dyskusji w środowisku tenisowym, podkreślając trudności, z jakimi mierzą się zawodnicy, starając się zrównoważyć swoje kariery sportowe z wymogami zdrowotnymi i regulacjami organizacji sportowych.
Wspomnienia z Tokio i odmowa gry w Paryżu
Sabalenka, była numer 1 światowego rankingu WTA, miała już okazję rywalizować na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku. Niestety, jej udział zakończył się już w drugiej rundzie turnieju gry pojedyńczej kobiet. Ta porażka z pewnością była dla niej dużym rozczarowaniem, a nadchodzące igrzyska w Paryżu miały być okazją do rewanżu i poprawy swojego olimpijskiego dorobku.
Olimpijski turniej tenisowy w Paryżu zaplanowano na dni 27 lipca–4 sierpnia, na legendarnych kortach ziemnych Rolanda Garrosa. To właśnie tam Iga Świątek niedawno po raz czwarty triumfowała we French Open 2024, potwierdzając swoją dominację na kortach ziemnych. W kontekście rezygnacji Sabalenki, Iga Świątek wydaje się być jeszcze mocniejszą kandydatką do zdobycia olimpijskiego złota.
Białoruscy sportowcy, pomimo pomimio poparcia inwazji Rosji na Ukrainę, mają prawo do udziału w igrzyskach olimpijskich w statusie neutralnym. To otwiera drzwi przed innymi zawodnikami z Białorusi (choćby drugą obecnie białoruską rakietą Wiktorią Azarenką), którzy mimo wszystko będą mogli reprezentować swoje umiejętności na arenie międzynarodowej, choć bez narodowych symboli.
