Iga Świątek pełna wdzięczności wobec kibicujących rodaków. Wiceliderka rankingu miała łzy! Zdradzenie kulis

Mateusz Pietras
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Iga Świątek pewnie wygrała z rezerwową Darią Kasatkiną w ostatniej kolejce Grupy Pomarańczowej turnieju WTA Finals. Po meczu nie zabrakło podziękowań skierowanych do polskich kibiców. Wicelderka rankingu wyjawiła wdzięczność w języku polskim. Z kolei w rozmowie z Canal Plus Sport zdradziła ciekawy wątek.

Spis treści

Podsumowanie gry

Wiceliderka światowego rankingu wygrała na zakończenie fazy grupowej turnieju WTA Finals. Po pięćdziesięciu trzech minutach zastępująca kontuzjowaną Amerykankę Jessicę Pegulę, rezerwowa Daria Kasatkina musiał uznać wyższość faworytki spotkania. W niespełna godzinę podopieczna Belga Wima Fissette'a oddała tylko jednego gema, dominując na korcie w Rijadzie.

Tuż po spotkaniu Iga Świątek udzieliła wywiadu, w którym krótko podsumowała występ.

– Jestem zadowolona z tego, ż wybierałam dobre momenty do tego by przyspieszyć grę

– powiedziała w rozmowie z Andrew Krasnym.

Piękne słowa w kierunku rodaków

Od początku turniej Świątek na trybunach towarzyszą kibice, którzy dodają otuchy trzymając w dłoniach biało-czerwone flagi. Warto dodać, że na dość opustoszałym obiekcie, większość stanowią polscy sympatycy 23-letniej raszynianki.

Po trzecim swoim meczu turnieju zwróciła się do nich w języku polskim.

– Chciałabym wszystkim podziękować za przyjazd, to ż oglądanie nie tylko tutaj, ale także przed telewizorami. Wiadomo, od jakiegoś czasu nie było mnie na kortach i tęskniłam za tym uczuciem. Dziękuję za wsparcie i za to, że jesteście i mam nadzieje, że zostaniecie do końca turnieju.

Po tej wypowiedzi na twarzy Igi można było zauważyć wzruszenie, a w oczach łzy.

Dla przypomnienia Biało-Czerwona w Rijadzie rozgrywa pierwszy turniej od 58 dni.

Surowa ocena

Kilka minut później swoimi przemyśleniami podzieliła się z dziennikarzem Canal Plus Sport Bartoszem Ignacikiem.

– To był dobry mecz. Zagrałam bardzo solidnie. Zrobiłam wszystko, żeby wygrać ten mecz. Sama starałam się skoncentrować na tym, co chciałam poprawić technicznie. Myślę, że dał mi dużo.

Świątek zdradziła kulisy

W tej samej rozmowie została zapytana o porę, w której dowiedziała się o rezygnacji Peguli z turnieju.

– Dowiedziałam się wczoraj o jakiejś godz. 19.30.

Jak sama przyznała, 40 minut wcześniej wraz z trenerem ustalali strategię na mecz przeciwko Peguli.

Na ten moment Iga Świątek musi czekać na rozwój sytuacji. Spotkanie Coco Gauff - Barbora Krejcikova wyłoni czwartą półfinalistkę turnieju WTA Finals.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl