
"W naszych czasach liczba inwestycji drogowych – dróg gminnych i powiatowych, wojewódzkich i wszystkich innych również, ale zwłaszcza tych, które są potrzebne lokalnie dla mieszkańców, dojazd do szkoły, sklepu, szpitala czy znajomych – jest 6 do 10 razy większa, w zależności od lat, niż za czasów naszych poprzedników" – powiedział w piątek podczas konferencji prasowej w Kwidzynie premier Mateusz Morawiecki.
Wielki skok inwestycyjny
Dodał, że "wielki skok inwestycyjny za rządów Prawa i Sprawiedliwości" oznacza, iż lokalne firmy mogą się rozwijać.
- Gdzie te pieniądze zostają? One zostają w lokalnych firmach, które funkcjonują tutaj, w Kwidzynie, czy Sztumie — powiat obok - Malborku, Dzierzgoniu czy wielu innych miejscowościach rozsianych tutaj wokół — powiedział premier podczas wizyty w Kwidzyńskim Przedsiębiorstwie Robót Drogowo-Budowlanych "Strzelbud".
Morawiecki przypomniał, że w "czasach Tuska zagraniczne koncerny kasowały gigantyczne pieniądze" z polskiego oraz unijnego budżetu, oraz że często podnajmowały lokalne firmy jako podwykonawców.
- My to zmieniliśmy. Zagraniczne firmy, proszę bardzo, mogą pracować tutaj w Polsce, ale dla mnie oczkiem w głowie są polscy przedsiębiorcy. Ci, którzy byli na szarym końcu w czasach Tuska – dodał Morawiecki.
Podkreślił, że w Hiszpanii czy Portugalii władze wspierały rodzime firmy, a w Polsce "w czasach Tuska polskie firmy bankrutowały".
- Polskie firmy budowlane musiały błagać państwo polskie o pieniądze, o przetrwanie - mówił szef rządu.
Polski rząd stawia na polskie firmy
- Popatrzmy, jak my się zachowaliśmy w wielkim kryzysie. (...) Setki tysięcy polskich przedsiębiorców skorzystały z pieniędzy na tarczę antykryzysową. Był wielki kryzys, ratowaliśmy polskich - małych, średnich, drobnych, najmniejszych i tych większych przedsiębiorców, bo promocja - to jest dobra - być może w supermarkecie. Tydzień francuski, tydzień hiszpański, tydzień niemiecki, ale my nie chcemy takiej promocji jak za Tuska, że jeden tydzień firmy budowlane idą do Hiszpanów, drugi tydzień — firmy energetyczne idą do Francuzów, trzeci tydzień, tydzień niemiecki - banki idą do Niemców. Tak wyglądała — w dużym stopniu — wyprzedaż polskiego majątku w czasach III RP, w czasach Tuska w szczególności - ocenił Morawiecki.
Powiedział, że Polska oczywiście chce współpracować i współpracuje z zagranicznymi partnerami, ale nie może być prób wasalizowania mniejszych podmiotów.
- Rząd Polski musi służyć polskim przedsiębiorstwom - zaznaczył.

Mateusz Morawiecki zapewnił jednocześnie, że rząd PiS będzie kontynuował wielkie inwestycje w Polskę lokalną.
- Zrobię wszystko, żeby pieniądze z kolejnej edycji Polskich Inwestycji Strategicznych, co najmniej 25 mld zł w skali kraju, (...) żeby one trafiały do polskich firm - powiedział szef rządu.
Premier zaapelował, by Polacy kupowali polskie produkty, żeby samorządowcy starali się wspierać polskich przedsiębiorców, m.in zamawiając u nich usługi.
- Tak działa koło zamachowe. Jedna zębatka zahacza o drugą, trzecią. Tworzy się nowe miejsca pracy, ludzie mogą więcej zarabiać, przyciąga się nowych pracowników, Polacy wracają z emigracji. Tak jak tutaj do Kwidzyna również - dodał Morawiecki.
Podsumowując swoje wystąpienie dodał, że w czasach "farbowanych lisów, którzy dzisiaj przypomnieli sobie o biało-czerwonych flagach, polskie firmy, małe, średnie polskie firmy budowlane, padały jak muchy na budowach, bo były podwykonawcami wielkich zagranicznych koncernów".
Nabór w ramach Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych
- My zmieniliśmy prawo, zrobiliśmy dopłaty, wypłaty dla polskich firm, a dla samorządów potężne środki na inwestycje, jakich nigdy w historii Polski nie było. Albo chcemy to kontynuować, z dbałością o polskiego lokalnego przedsiębiorcę, tego budowlanego i tego, który jest w handlu, usługach, każdej innej branży, albo damy się omamić tym, którzy już raz mieli szansę, schrzanili wszystko, a ich lider potem uciekł do Brukseli, aby zarabiać duże pieniądze. Nie dajmy się tym wszystkim farbowanym lisom - powiedział Morawiecki.
Kolejny nabór w ramach Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych będzie skierowany do wszystkich jednostek samorządu terytorialnego. Nabór wniosków potrwa do 16 sierpnia br.
Rządowy Program Inwestycji Strategicznych pozwala na realizację inwestycji w całej Polsce dzięki bezzwrotnemu dofinansowaniu. Od początku programu przeznaczonych zostało łącznie 63,4 mld zł, m.in. na remonty szkół i żłobków, obiekty sportowe, odnowione parki, nowe drogi czy sieci wodno-kanalizacyjne.
Kwidzyńskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowo – Budowlanych "Strzelbud" zostało założone w 2003r w Kwidzynie. Wykonuje głównie roboty budowlano-remontowe polegające na budowie, przebudowie lub remoncie dróg wraz z towarzyszącą infrastrukturą. Spółka zajmuje się też całorocznym utrzymaniem dróg. Firma działa głównie na północy Polski.
mm
Źródło: