Jak minęła przerwa świąteczno-noworoczna trenerowi Jagi, jego współpracownikom i piłkarzom?
- Z jednej strony, jako sztab ciężko pracowaliśmy, przeanalizowaliśmy rundę jesienną, wyciągnęliśmy wnioski, zaplanowaliśmy także pracę na najbliższe tygodnie. Z drugiej strony, mieliśmy także czas na odpoczynek i wydaje się, że dobrze go spożytkowaliśmy. Także nasi zawodnicy mogli odpocząć i z czystymi głowami wrócili do zajęć - mówi Adrian Siemieniec, który 13 stycznia świętował 32. urodziny
.
Adrian Siemieniec: Mamy czas, aby wdrożyć nowych zawodników
Na razie wszystko układa się po myśli Żółto-Czerwonych. Nie doszło do osłabień kadry wicelidera PKO Ekstraklasy, bo odszedł tylko obrońca Miłosz Matysik. W jego miejsce pozyskany został Jetmir Haliti, a rywalizację w ataku wzmocni wypożyczony z niemieckiego Eintrachtu Brunszwik Kaan Caliskaner.
- Kaan to wysoki i rosły napastnik. Jego parametry pozwalają snuć przypuszczenia, że dobrze gra głową i potrafi zastawić się w polu karnym. Z drugiej strony, dobrze czuje się z piłką przy nodze. Okres przygotowawczy to taki czas, w którym możemy sprawdzić jego przydatność do drużyny na różnych pozycjach - opisuje Caliskanera opiekun Jagi. - Jetmir Haliti związał się z nami jeszcze w ubiegłym roku, więc mieliśmy czas, aby wdrożyć go w naszą taktykę, byliśmy w nieustannym kontakcie. Zależało nam, aby jak najszybciej nadrobił zaległości i szybko wkomponował się w proces treningowo - taktyczny. - dodaje.
Do zamknięcia okienka transferowego jeszcze daleko, ale jak na razie nic nie wskazuje na poważniejsze osłabienia Dumy Podlasia, chociaż nie brakuje medialnych spekulacji na temat możliwego odejścia Bartłomieja Wdowika.
- Skompletowana kadra już na początku okresu przygotowawczego to duży komfort. Mamy czas, aby wdrożyć nowych zawodników, dlatego wielkie ukłony należą się dyrektorowi Masłowskiemu i prezesowi Pertkiewiczowi - zauważa szkoleniowiec Jagiellonii.
Jagiellonia Białystok. Czterech piłkarzy przedłużyło kontrakty
O tym, że piłkarze dobrze czują się w białostockim klubie najlepiej świadczy to, że na przedłużenie kontraktów z Żółto-Czerwonymi zdecydowało się w ostatnich dniach kilku zawodników. Byli to:
- Mateusz Skrzypczak
- Rui Nene
- Kristoffer Hansen
- Wojciech Łaski
- Okres świąteczno - noworoczny był bardzo intensywny w temacie budowania przyszłości - podkreśla trener Siemieniec.
Ważnym aspektem jest też odbudowanie hali pneumatycznej w ośrodku Jagiellonii przy ul. Elewatorskiej. Jej brak wywołałby zapewne spore problemy z realizacją planu przygotowań przy obfitych opadach śniegu w naszym regionie.
- Z pewnością obecność balonu nad sztucznym boiskiem ułatwia nam proces treningowy. Korzystamy z boiska ze sztuczną nawierzchnią, a intensywność zajęć jest różna, czasami jest to jeden, czasami dwa treningi dziennie. Tutaj, przy Elewatorskiej będziemy trenować aż do wyjazdu do Turcji - informuje szkoleniowiec białostoczan.
Jagiellonia u siebie będzie pracować do 20 stycznia, kiedy wyjedzie na obóz do Belek. 17 stycznia (środa), czeka ją pierwszy mecz sparingowy - z pierwszoligowym Motorem Lublin. Z Turcji białostoczanie wrócą 1 lutego, a dziesięć dni później rozegrają pierwsze spotkanie o ekstraklasowe punkty - na wyjeździe z Widzewem Łódź.
