Spis treści
Wynik meczu Jagiellonia - Petrocub 2:0. Nieskuteczni do przerwy
Jeżeli ktoś w Jagiellonii po ostatnim gwizdku czuje niedosyt to jedynie Jesus Imaz. Lider ofensywy, który przedłużył właśnie kontrakt do połowy 2026 roku, dzisiaj tylko zmarnował sytuacje. Przed przerwą trzykrotnie stanął przed szansą na gola. Uderzał w bramkarza i obok bramki.
Szanse mieli też choćby Afimico Pululu czy Darko Churlinov, jednak piłka jak zaczarowana nie chciała wpaść do siatki. Wiele do życzenia pozostawiała też praca sędziego. Rozjemca z Kazachstanu mylił się w pozoru prostych do oceny sytuacjach. Przez jego błędy Jagiellonia straciła co najmniej dwa rzuty rożne.
Widowisko śledziło ponad 14 tys. osób.

Jagiellonia - Petrocub: Dwa gole Pululu
Na szczęście mimo wszystko w drugiej połowie worek z bramkami się rozwiązał. Kluczowy dla losów spotkania okazał się fragment między 69 a 72 minutą. Wtedy drużyna Adriana Siemieńca strzeliła zwycięskie gole.
Najpierw Afimico Pululu popisał się firmowym uderzeniem - czyli piętką. Zaraz potem cieszył się z kolejnego trafienia. W tej edycji uzbierał więc już trzy, bo pokonał także bramkarza FC Kopenhagi.
Tabela Ligi Konferencji i terminarz Jagiellonii
Jagiellonia z sześcioma punktami i bilansem bramkowym 4-1 plasuje się w czołówce zbiorczej tabeli fazy ligowej. Do 1/8 finału bezpośredni awans wywalczy osiem najlepszych zespołów. Natomiast zespoły z miejsc 9-24 wystąpią w 1/16 finału.
Następny mecz Jagiellonia zagra 7 listopada (godz. 21:00) u siebie z norweskim Molde. Potem (28 listopada, godz. 18:45) czeka ją wyjazd do słoweńskiego Celje.
Piłkarz meczu: Afimico Pululu
Atrakcyjność meczu: 6/10
Najlepsze memy o meczu FC Barcelona - Bayern Monachium. Raph...