Manchester United - FC Kopenhaga 1:0 (0:0)
Sytuacja na górze tabeli grupy A w Lidze Mistrzów się klaruje. Około godziny 20:30 Bayern wygrał trzecie spotkanie, dlatego umocnił się na pozycji lidera. Monachijczycy mają dziewięć punktów i wszystko wskazuje na to, że po raz kolejny bez większych problemów awansują do fazy pucharowej.
Kto awansuje poza Bayernem? Walka o drugie miejsce toczyć będzie się między Galatasaray, Manchesterem United oraz FC Kopenhagą. W ramach 3. kolejki angielski zespół zagrał z drużyną z Danii. Kamil Grabara musiał powstrzymać napór ofensywy "Czerwonych Diabłów".
Pierwsza połowa nieco rozczarowała kibiców. Dobrych akcji było jak na lekarstwo. Kamil Grabara był niemal bezrobotny. Interweniować musiał tylko raz, kiedy Marcus Rashford w 21. minucie oddał strzał z dystansu. Co ciekawe, to goście z Danii stworzyli sobie lepsze okazje. Ich współczynnik oczekiwanych goli po pierwszych 45 minutach był równy 0,46. W przypadku United xG to 0,33.
W drugiej połowie gra nieco się ożywiła. W 54. minucie Rashford wycofał piłkę do Christiana Eriksena, który huknął po ziemi. Kamil Grabara wyciągnął się jak struna i obronił to trudne uderzenie Duńczyka. Kilka minut później Rashford dostał prostopadłą piłkę, minął Polaka i upadł na murawę. Golkiper od razu pokazał, że nawet nie dotknął Anglika. Okazało się, że atakujący United był wcześniej na spalonym.
W 67. minucie Garnacho dostał idealną piłkę na wolne pole. Skrzydłowy wyszedł sam na sam z polskim bramkarzem, ale za daleko wypuścił sobie piłkę, dlatego Grabara bez problemu ją złapał. Wynik gospodarzom udało się otworzyć dopiero w 72. minucie. Złe dośrodkowanie z rzutu rożnego, po którym nastąpiło ponowienie akcji - Eriksen wrzucił do Harry'ego Maguire'a, który precyzyjnym strzałem głową zdobył bramkę.
W 78. minucie mogło być już 2:0, ale na drodze stanął Grabara. United wyszedł z perfekcyjną kontrą. Garnacho znowu dostał bardzo dobrą piłkę, ale Argentyńczyk tym razem strzelił w Polaka, który rzucił się instynktownie. Dobitka Scotta McTominay'a była już niecelna. W samej końcówce sędzia podyktował rzut karny dla Kopenhagi po faulu McTominay'a. Do karnego podszedł Larsson, ale lepszy okazał się Onana, który został bohaterem "Czerwonych Diabłów".
FC Kopenhaga po trzech meczach ma tylko jeden punkt. Duński zespół zajmuje ostatnie miejsce, dlatego kwestia awansu do fazy pucharowej się oddala.
Tabela grupy A Ligi Mistrzów:
- Bayern Monachium - 9 punktów
- Galatasaray - 4 punkty
- Manchester United - 3 punkty
- FC Kopenhaga - 1 punkt
LIGA MISTRZÓW w GOL24
Trenerzy bez kontraktów. Oni są do wzięcia. Marek Papszun, C...
