Wojciech Szczęsny: interwencje z Benfiką w Lidze Mistrzów
Jeszcze nie zdążyliśmy wygodnie się rozsiąść, a już musiał interweniować Wojciech Szczęsny. Polak wyciągnął się niczym struna i dał sobie radę z próbą Vangelisa Pavlidisa. Grek oddał strzał niemal z ostrego kąta, ale refleks Polaka sprawił, że piłka zamiast do siatki zmierzała na rzut rożny.
Do kolejnej interwencji zmuszony został Szczęsny w 14. minucie. Polak znów świetnie interweniował przy strzale atakującego, ale ten znalazł się na ofsajdzie, więc gola by i tak nie było.
Szczęsny również świetnie radził sobie przy uderzeniu z rzutu wolnego. Polak rzucił się na piłkę, sparował ją w taki sposób, by napastnik nie zdołał pośpieszyć ze skuteczną dobitką.
W samej końcówce pierwszej połowy, w efektownym stylu wyszedł do główki rywala. Wyciągnął ręce i niczym pająk zablokował lecące uderzenie w światło bramki.
Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, a Barcelona w pierwszym meczu fazy pucharowej grała w dziesiątkę po czerwonej kartce Pau Cubarsiego. Hiszpan jako ostatni obrońca sfaulował nadbiegającego przeciwnika. Na początku drugiej połowie Szczęsny znów zachwycał i dwukrotnie ratował drużynę.
