Zaskakująca postawa Katarzyny Kawy
Gdyby ktoś w minioną sobotę powiedział, że Kawa zagra o tytuł podczas turnieju rangi 250 w Bogocie, wszyscy, łącznie z doświadczoną tenisistką, zapewne na takiego śmiałka popatrzyliby z politowaniem. Wszak Polka przed imprezą klasyfikowana była w trzeciej setce światowego rankingu, a wśród startujących można było znaleźć znacznie wyżej notowane zawodniczki (turniejowa jedynka, Marie Bouzkova, to 51. rakieta świata) w dodatku rywalizację zaczynała od kwalifikacji. A jednak urodzona w Krynicy-Zdroju tenisistka zanotowała jeden z największych sukcesów w karierze.
Osorio, finałowa rywalka Katarzyny, w dniu meczu klasyfikowana była na 54. pozycji, co świadczyło, że naszą zawodniczkę czeka niezwykle trudne spotkanie. I tak też w istocie było. Kolumbijka była niezwykle żywotna na korcie, była w stanie dobiec do piłek, które w teorii powinny dać punkt Polce, wywierała również presję na rywalce w sytuacji, gdy musiała posyłać drugie serwisy.
Niewykorzystane szanse Kawy
Polka szybko, bo już w drugim gemie została przełamana. I choć w kolejnym odrobiła stratę, chwilę później znów nie potrafiła skorzystać z atutu w postaci własnego serwisu. Jeszcze przy stanie 2:4 Kawa mogła zniwelować stratę, w najważniejszych momentach zagrywała jednak zbyt pasywnie, co powodowało, iż szanse przepadały. W efekcie pierwszy set zakończył się jej porażką 3:6.
W drugiej partii Osorio od początku dyktowała warunki gry i szybko objęła prowadzenie 3:0 (dwa przełamania). Dopiero w czwartym gemie Polka zdołała otworzyć wynik, odrabiając stratę jednego przełamania, a potem, z kłopotami, zapunktowała także przy własnym serwisie. Niestety, już do końca pojedynku nie udało się doprowadzić do wyrównania - Kolumbijka wygrała 6:3 i to ona ostatecznie mogła cieszyć się ze zdobytego tytułu.
Ogromny awans w rankingu Kawy
Pomimo porażki Kawa może być zadowolona ze swoich występów w Bogocie. Po raz drugi w karierze osiągnęła finał turnieju WTA 250 (poprzednio w 2019 roku w Jurmali), a dzięki grze o tytuł zdobyła mnóstwo punktów rankingowych, które pozwolą jej przesunąć się z 223 w okolice 156. pozycji. Polka zapewniła sobie w ten sposób prawo gry w kwalifikacjach wielkoszlemowego turnieju French Open, który odbędzie się na przełomie kwietnia i maja.
W najbliższym tygodniu finalistka turnieju w Bogocie pojawi się wraz z koleżankami z kadry w Radomiu, gdzie odbędzie się turniej kwalifikacyjny Billie Jean King Cup, z udziałem reprezentacji Polski, Szwajcarii i Ukrainy.
