Kim jest Aleksiej Diumin? Potencjalny następca Putina ma pełne zaufanie Kremla

Grzegorz Kuczyński
Wideo
od 7 lat
Władimir Putin odnowił skład Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, wprowadzając do niej m.in. swojego byłego ochroniarza Aleksieja Diumina. To kolejny w ostatnim czasie awans dla zaufanego adiutanta prezydenta Rosji. I zarazem kolejny argument dla zwolenników tezy, że to właśnie 52-letni Diumin jest szykowany na następcę Putina.

SPIS TREŚCI

Oprócz Diumina, Putin powołał w skład Rady Bezpieczeństwa pierwszego wicepremiera Denisa Manturowa i szefową Federalnego Centrum Naukowo-Klinicznego Weronikę Skworcową. To drugie nazwisko może zaskakiwać, biorąc pod uwagę zajmowane stanowisko, ale należy pamiętać, że Skworcowa to od wielu lat jedna z najbardziej zaufanych kobiet w otoczeniu Putina.

Jednym z najbardziej zaufanych mężczyzn w otoczeniu przywódcy Rosji jest zaś Aleksiej Diumin. Człowiek wielu talentów. Specjalista od wojskowej łączności, ochroniarz, wiceszef wywiadu wojskowego, gubernator regionu, a od niedawna doradca prezydenta. Po ostatnich wyborach prezydenckich Diumin został przeniesiony ze stanowiska gubernatora obwodu tulskiego na stanowisko prezydenckiego doradcy ds. kompleksu wojskowo-przemysłowego.

Następca Putina? Wojskowa rodzina

Aleksiej Diumin urodził się 28 sierpnia 1972 roku w Kursku. Jego ojciec był wojskowym lekarzem. Matka przez całe życie pracowała jako nauczycielka. Ze względu na służbę ojca rodzina Diuminów ciągle się przeprowadzała. W Kursku Aleksiej mieszkał tylko kilka miesięcy, a następnie wraz z rodzicami zmienił garnizon wojskowy na Kaługę. Następnie rodzina Diuminów trafiła do Woroneża. Tam Aleksiej wstąpił do wojskowej szkoły radioelektronicznej. Otrzymał dyplom w 1994 roku. Następnie przez dwa lata pracował jako inżynier w Centralnym Węźle Kompleksowej Kontroli Technicznej Rosyjskich Sił Powietrznych.

W kolejnych awansach niewątpliwie pomógł mu fakt, że jego ojciec Giennadij był przyjacielem ministra obrony Pawła Graczowa (1992-1996). W 1996 roku Diumin junior dostaje propozycję przeniesienia do Prezydenckiego Zarządu Łączności Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSO). To moment zwrotny w karierze. W FSO – w pewnym sensie odpowiedniku polskiej SOP - Diumin otrzymał zadanie zapewnienia bezpiecznej łączności pierwszych osób w państwie podczas ich podróży w Rosji i za granicą. Współpracował z premierem Wiktorem Czernomyrdinem, a nawet towarzyszył prezydentowi Borysowi Jelcynowi w kilku podróżach służbowych. Wkrótce Diumin poprosił o przeniesienie do działu ochrony osobistej. Ochraniał premiera Siergieja Stiepaszyna, a od 9 sierpnia 1999 roku premiera Władimira Putina.

Kim jest Aleksiej Diumin? Od ochroniarza do generała 

Diumin służył w ochronie Putina podczas jego pierwszej (2000-2004) i drugiej (2004-2008) prezydentury, a także w latach, gdy Władimir Putin stał na czele rządu (2008-2012). Jedynie w 2007 roku opuścił Putina na krótko - dziewięć miesięcy – gdy został przydzielony do kierowania ochroną premiera Wiktora Zubkowa.

Krążyły pogłoski, że Diumin zdołał zapewnić sobie stanowisko osobistego adiutanta Putina. Sam Diumin temu zaprzeczył. Według niego przez długi czas pracował w zespole na równi z innymi oficerami, a następnie awansował na stanowisko zastępcy szefa zarządu bezpieczeństwa Władimira Putina.

Diumina wiele razy widziano na miejscu Szojgu. Na razie to się nie spełniło
Diumina wiele razy widziano na miejscu Szojgu. Na razie to się nie spełniło
kremlin.ru

Sam Diumin mówił, że swoją karierę zawdzięcza Wiktorowi Zołotowowi, obecnie szefowi Rosgwardii. W tamtych latach Zołotow był ochroniarzem nr 1 Putina, pełnił funkcję szefa Służby Bezpieczeństwa Prezydenta Rosji i zastępcy dyrektora Federalnej Służby Gwardii.

Diumin w GRU i ministerstwie obrony

W 2012 roku, gdy Putin wrócił na Kreml, Diumin został zastępcą naczelnika Służby Bezpieczeństwa Prezydenta Federalnej Służby Ochrony. Na krótko. Otrzymał bowiem propozycję kontynuowania kariery w strukturach Ministerstwa Obrony. W 2013 roku objął stanowisko zastępcy szefa Głównego Zarządu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji. Czyli wywiadu wojskowego GRU. Ponadto stanął na czele dowództwa Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Rosji, zamkniętej elitarnej formacji.

W 2015 roku Aleksiej Diumin objął stanowisko szefa sztabu, pierwszego zastępcy naczelnego dowódcy sił lądowych. Wkrótce prezydent Władimir Putin dekretem nadał mu stopień generała porucznika. Kilka miesięcy później poinformowano go, że został mianowany zastępcą ministra obrony.

Diumin gubernatorem. Poczekalnia w Tule

Ale w lutym 2016 roku gubernator Tuły Władimir Gruzdiew podał się do dymisji. Szybko znaleziono zastępstwo - wezwano Aleksieja Diumina i powiedziano mu, że będzie teraz odpowiedzialny za ten rosyjski region. We wrześniu 2016 roku Diumin wygrał wybory na gubernatora - udało mu się uzyskać ponad 84% głosów. We wrześniu 2021 r. został ponownie wybrany na gubernatora Tuły. Przez pięć lat jego poparcie nie zmieniło się - udało mu się uzyskać nieco ponad 83% głosów.

Odkąd Aleksiej Diumin objął stanowisko szefa regionu, co jakiś czas pojawiały się plotki o kolejnych awansach. Na początku 2020 r., kiedy rząd Dmitrija Miedwiediewa podał się do dymisji, krążyły plotki, że otrzyma stanowisko w nowym gabinecie. Pod koniec 2021 r., po ponownym wyborze na szefa regionu, Diumin miał zostać szefem Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych. Plotki te pojawiły się po śmierci ministra Jewgienija Ziniczewa (też byłego oficera FSO) na ćwiczeniach w Norylsku. W styczniu 2023 r. dziennikarze zaczęli mówić o możliwym powołaniu Diumina do innego ministerstwa - Przemysłu i Handlu. Oprócz stanowiska szefa ministerstwa przewidywano, że zostanie on również wicepremierem.

Test Prigożyna i kolejne awanse Diumina

W 2023 roku, gdy doszło do buntu Prigożyna, wielu przewidywało, że Diumin zastąpi Siergieja Szojgu na stanowisku ministra obrony. Tak się nie stało. Podobnie w maju 2024. Po inauguracji kolejnej kadencji prezydenckiej Putina nowym ministrem obrony został Andriej Biełousow, zaś Diumin objął funkcję doradcy prezydenta ds. ds. kompleksu wojskowo-przemysłowego (chociaż kilka dni wcześniej krążyły plotki, że Diumin otrzyma stanowisko pierwszego zastępcy ministra obrony). Nie brakuje głosów, że po to, by kontrolować Biełousowa, w oczekiwaniu na kolejne awanse i personalne decyzje Putina – od lat bowiem Diumina wymienia się jako potencjalnego następcę obecnego prezydenta. Także w maju został mianowany sekretarzem rosyjskiej Rady Państwa.

W sierpniu br. pojawiły się doniesienia, że Putin mianował swojego doradcę faktycznym dowódcą rosyjskiej operacji wojskowej w obwodzie kurskim. Miał to być wyraz braku zaufania Kremla do wojskowych dowódców z szefem sztabu generalnego gen. Walerijem Gierasimowem na czele, którzy najpierw zlekceważyli zagrożenie (nie informując o nim Putina), a potem nie potrafili zatrzymać ukraińskiej ofensywy. Jednak ostatecznie ta informacja nie została oficjalnie potwierdzona.

Dziś Putin, jutro Diumin?

W 2017 r. eksperci sporządzili listę potencjalnych następców Władimira Putina (w tym czasie nie było jeszcze wiadomo, czy Putin wystartuje w wyborach 2018). Ranking obejmował osoby publiczne, które czysto teoretycznie mogłyby objąć stanowisko prezydenta w przyszłości. Na czele listy znalazł się ówczesny premier i obecny wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew. Następny był mer Moskwy Siergiej Sobianin. Trzecie miejsce przypadło nieznanemu wówczas szerszej opinii Aleksiejowi Diuminowi.

Dziś Diumin ma stopień generała pułkownika. Po aneksji Krymu Diumin został odznaczony tytułem Bohatera Rosji. Jest objęty sankcjami zachodnimi. Ale przede wszystkim jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi Putina i ma dwie podstawowe zalety w nowej roli. Po pierwsze, nie pozwoli sobie na oszukiwanie prezydenta lub ukrywanie przed nim trudnej prawdy. Po drugie, ma doświadczenie wojskowe, jako wiceminister obrony odegrał ważną rolę w operacji aneksji Krymu w 2014 roku.

Diumin zabezpieczy reżim?

Od lat to Putin steruje karierą Diumina (w słynnych hokejowych meczach przyjaciół Putina zajmuje miejsce w bramce), w pewnym sensie jest politycznym ojcem 52-latka. Z FSO Diumin trafił do wojska, tam zdobywał doświadczenie, m.in. będąc jednym z autorów operacji aneksji Krymu. Później trafił do Tuły. Jako gubernator zdobywał z kolei jakże potrzebne dla rządzenia doświadczenia z administracji cywilnej.

Diumin może liczyć na wsparcie co najmniej części służb specjalnych (był i w tych post-kagiebowskich powiązanych z FSB, ale też w GRU), a poza tym w jego przypadku młody stosunkowo wiek jest zaletą, a nie wadą. Diumin mógłby rządzić przez wiele lat. To ważne dla beneficjentów reżimu chcących bezpiecznie żyć i korzystać z majątku. No a przede wszystkim wybór tego czekisty na następcę Putina oznaczałby kontynuację polityki konfrontacji z Zachodem. Jeśli faktycznie obecny dyktator podjął ostateczną decyzję o zwrocie Rosji ku Chinom i uczynieniu z Rosji izolowanego autorytarnego zmilitaryzowanego państwa, to właśnie Diumin jest idealnym następcą.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
PI Grembowicz
Red sick crazy homo sovieticus się starzeje... kreml sputnik russ media KGB FSB GRU NKWD ZSRR bis działają nadal ku chwale tow.: Stalina Lenina Marxa Engelsa...

Rewolucja bolszewicka/wojenna trwa również dziś

War, AD 2024
A
Anna
Panie Grzesiu. Z gorylem to Pan masz o wiele więcej wspólnego.

Widać po pańskim zdjeciu
W
Wojtek B.
1 października, 17:21, ab:

Ukraińcy jest to kryminalna grupa społeczna bez moralności, ambicji i kultury. Czas zorganizować powrót Ukraińców na Ukrainę.

Kraj, który karze za łowienie ryb bez licencji, a nie za nielegalne przekraczanie granic, to kraj rządzony przez idiotów .

1 października, 18:50, Wolfgang:

"Dobrotliwy" polski naród, gdzie młodzież popełnia samobójstwa z powodu szykan gównażerii i na tyle "ambitny", że tamy nie są remontowane pomimo stażu wcześniejszych doświadczeń i wreszcie na tyle "moralny", że codziennie jest artykuł o nadużywaniu alkoholu i konsekwencjach.

1 października, 19:20, Eryk:

Synu oszusta i ukr. ... aińskiej cichodajki spadaj z portalu bo znajdziem i poniżym.

A w Polsce ubitej ziemi w bród.

T
To Ja
Najpierw na następcę wychowywał kucharza, teraz goryla, i tak wszyscy idą do pia.chu.
E
Eryk
1 października, 17:21, ab:

Ukraińcy jest to kryminalna grupa społeczna bez moralności, ambicji i kultury. Czas zorganizować powrót Ukraińców na Ukrainę.

Kraj, który karze za łowienie ryb bez licencji, a nie za nielegalne przekraczanie granic, to kraj rządzony przez idiotów .

1 października, 18:50, Wolfgang:

"Dobrotliwy" polski naród, gdzie młodzież popełnia samobójstwa z powodu szykan gównażerii i na tyle "ambitny", że tamy nie są remontowane pomimo stażu wcześniejszych doświadczeń i wreszcie na tyle "moralny", że codziennie jest artykuł o nadużywaniu alkoholu i konsekwencjach.

Synu oszusta i ukr. ... aińskiej cichodajki spadaj z portalu bo znajdziem i poniżym.

W
Wolfgang
1 października, 17:21, ab:

Ukraińcy jest to kryminalna grupa społeczna bez moralności, ambicji i kultury. Czas zorganizować powrót Ukraińców na Ukrainę.

Kraj, który karze za łowienie ryb bez licencji, a nie za nielegalne przekraczanie granic, to kraj rządzony przez idiotów .

"Dobrotliwy" polski naród, gdzie młodzież popełnia samobójstwa z powodu szykan gównażerii i na tyle "ambitny", że tamy nie są remontowane pomimo stażu wcześniejszych doświadczeń i wreszcie na tyle "moralny", że codziennie jest artykuł o nadużywaniu alkoholu i konsekwencjach.

a
ab
Ukraińcy jest to kryminalna grupa społeczna bez moralności, ambicji i kultury. Czas zorganizować powrót Ukraińców na Ukrainę.

Kraj, który karze za łowienie ryb bez licencji, a nie za nielegalne przekraczanie granic, to kraj rządzony przez idiotów .
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl