
Spis treści
Czy Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński wejdą do Sejmu?
Maciej Wąsik powiedział w radiu Wnet, że został wybrany posłem i zamierza sprawować swój mandat jak najlepiej.
– Będę wykonywał swój mandat poselski i wolę moich wyborców, tak, jak będę mógł – zapowiedział.
Nie powiedział jednak wprost, co zamierza zrobić w czwartek, kiedy rozpocznie się posiedzenie Sejmu.
Według Wąsika marszałek Hołownia „jest marionetką Tuska”.
– Pół aparatu państwowo postawiono na nogi, bo dwóch posłów chce dostać się do Sejmu – kpił.
Dalsze działania służb?
W środę premier Donald Tusk mówił o możliwych dalszych działaniach służb wobec Kamińskiego i Wąsika.
– To, co robili przez ostatnie osiem lat także zasługuje na zainteresowanie organów ścigania. Gdyby nie prezydent Duda, nie mogliby użyć Pegasusa przeciwko działaczom opozycji. Nie mogliby nielegalnie inwigilować oponentów politycznych. Panowie Kamiński i Wąsik są bezpośrednio odpowiedzialni za to, że służby przez nich kierowane chroniły chory układ władzy – mówił.
Zwolniony we wtorek z więzienia polityk uważa, że działania premiera oraz marszałka Sejmu Szymona Hołowni to zapowiedź „represji politycznych” wobec opozycji.
– Nie wątpię, że Tusk, który rzadko dotrzymuje obietnic, tym razem słowa dotrzyma – powiedział Wąsik.
Jego zdaniem to, co się dzieje, to „pełzający stan wojenny”.
Prawomocny wyrok ws. Kamińskiego i Wąsika?
Zdaniem polityka PiS wyrok, który zapadł 20 grudnia 2023 roku, w sprawie jego, Mariusza Kamińskiego oraz dwóch innych byłych oficerów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, dotyczy sprawy, w której oni już byli osądzeni.
– Zapadł drakoński wyrok, ale prezydent Andrzej Duda nas ułaskawił w 2015 roku – przypomniał.
Wąsik podkreślił, że Trybunał Konstytucyjny orzekł, że prezydent miał prawo zastosować wówczas prawo łaski.
– Sądzono nas drugi raz za tę samą sprawę – przekonywał.
Skrytykował też media za powtarzanie słów o „prawomocnym skazaniu” Wąsika i Kamińskiego.
Zatrzymanie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego
Wąsik opowiedział też o okolicznościach zatrzymania jego i byłego szefa MSWiA w Pałacu Prezydenckim 9 stycznia. Jak podkreślił, obaj byli przygotowani na to, że mogą trafić do więzienia.
– Nasze żony spakowały nasze rzeczy, mieliśmy walizki. Byliśmy gotowi oddać się w ręce służb, ale nigdy nie spodziewaliśmy się, że będzie to wyglądać tak, jak wyglądało – mówił.
Oskarżył też kierownictwo Służby Ochrony Państwa, które – jak twierdzi – na polecenie Tuska i ministra spraw wewnętrznych Marcina Kierwińskiego zatrzymali dwóch polityków PiS.
– Jestem zdumiony, jak ta władza łamie kręgosłupy ludziom, chodzi mi o kierownictwo SOP, to była mówiąc wprost zdrada – uważa Wąsik.
Jak dodał, „kiedyś to wszystko wróci, zostanie rozliczone i podsumowane”.
Maciej Wąsik dziękuje za wsparcie
Były wiceminister spraw wewnętrznych podziękował także wszystkim osobom, które go wspierały w czasie, gdy przebywał w więzieniu.
– Dziękuję wszystkim, zarówno protestującym 11 stycznia, jak i osobom, które przychodziły pod więzienie w Przytułach Starych – powiedział.
Opowiadał, że tylko ostatniego dnia odsiadki otrzymał około 60 kartek pocztowych.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Źrodło: Radio Wnet