Spis treści
Fręch pokonała Haddad Maię, czas na Sabalenkę
Magdalena Fręch fantastycznie rozpoczęła czwartkowe starcie, choć przegrała trzy z pierwszych czterech piłek w inauguracyjnym gemie przy swoim serwisie. Od stanu 15:40 Polka kompletnie przejęła kontrolę nad meczem i wygrała dziewięć piłek z rzędu. Tym samym przełamała rywalkę i prowadziła już 3:0. Beatriz Hadad Maia w końcu zdobyła punkt, ale nie potrafiła odeprzeć atakującej Polki i ponownie przegrała gema serwisowego. Fręch prowadziła już 5:0 zanim Brazylijka doszła do głosu. Rywalce udało się nawet przełamać Polkę i wygrać trzy kolejne gemy, ale to było na tyle. Fręch wygrała pierwszego seta 6:3.
Pierwszy gem drugiej partii był najdłuższym w całym meczu. Haddad Maia obroniła aż trzy break-pointy, ale w kolejnym gemie serwisowym już nie podołała. Fręch przełamała rywalkę w dwóch kolejnych gemach i wyszła na prowadzenie 4:1. Polka nie oddała już Brazylijce kontroli nad meczem i wygrała drugiego seta 6:2.
W ćwierćfinale Fręch zmierzy się z nową wirtualną liderką światowego rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką, która w trzeciej rundzie pokonała reprezentantkę Kazachstanu Julię Putincewą (35.) 1:6, 6:4, 6:0. Sabalenka tym samym po raz drugi w swojej karierze zepchnęła z tronu Polkę Igę Świątek.
Życiowy sukces Fręch
Ćwierćfinał turnieju WTA Masters 1000 w Wuhan to życiowy sukces Magdaleny Fręch.
Po raz pierwszy wystąpiła w imprezie z cyklu WTA Masters 1000 w 2019 roku w Dubaju. Dwa lata później udało się jej wygrać pierwszy mecz w drabince głównej na Indian Wells. W 2023 roku Polka po raz pierwszy wygrała dwa spotkania podczas Miami Open. W tym roku powtórzyła ten wyczyn w Dubaju i teraz w Wuhan, gdzie pokonała już trzy rywalki.
W pierwszej rundzie Fręch pokonała kwalifikantkę z Japonii Maię Hontamę 6:0, 6:4. W drugim meczu Polka potrzebowała trzech setów do wyeliminowania Amerykanki Emmy Navarro 6:4, 3:6, 6:3.
Polski półfinał z Linette?
W ćwierćfinale turnieju w Wuhan zagra również druga z Polek Magda Linette (45.).
W pierwszej rundzie imprezy Linette pokonała wyżej notowaną Rosjankę Ludmiłę Samsonową (23.) 6:2, 6:2. W drugiej Polka prowadziła w pierwszym secie 5:2 z Łesią Curenko (96.), ale Ukrainka musiała się poddać z powodu kontuzji. Natomiast w trzeciej rundzie pokonała kolejną Rosjankę i zdecydowaną faworytkę starcia Darię Kasatkinę (11.) 6:2, 6:3.
W ćwierćfinale rywalką Linette będzie Amerykanka Coco Gauff (4.)
Jeśli Fręch i Linette wygrają swoje starcia to będziemy świadkami "polskiego" półfinału w Wuhan.
Za awans do ćwierćfinału obie Polki zarobiły po 73 tysiące dolarów, czyli około 286 tysięcy złotych.
