SPIS TREŚCI
Bridikis pełni obecnie funkcję zastępcy dyrektora VSD i został nominowany przez prezydenta Gitanasa Nausedę do zastąpienia ustępującego szefa, Dariusa Jauniškisa.

Litwa chce działać ofensywnie
- Państwo działające globalnie jest źródłem naszych egzystencjalnych zagrożeń. Aby zrozumieć cele tego państwa w stosunku do nas, konieczne jest przyjrzenie się jego globalnej grze, zrozumienie jego słabości i wykorzystanie ich - wyjaśnił Bridikis. - Chociaż Rosja próbuje odbudować swoją sieć szpiegowską, wrogi wywiad na Litwie jest bardzo trudny. Oczyściliśmy nasze własne podwórko, ale nadszedł czas, aby iść dalej - powiedział.
VSD mocno skonsolidował swoje działania w odpowiedzi na pojawiające się zagrożenia i działania kontrwywiadowcze, kontynuował Bridikis. - Wywiad to kolejny obszar, który mamy prawny obowiązek wdrożyć i musimy znacznie poprawić naszą grę. Rozwijamy pewien system, współpracujemy z zagranicznymi partnerami, mamy dobrą reputację, ale postrzegałbym ten obszar jako jeden z obszarów, które wymagają poprawy - powiedział Bridikis, dodając potrzebę uzbrojenia technologicznego.
Priorytety nowego szefa VSD
- Dziś stwierdzamy, że wkroczyliśmy w erę sztucznej inteligencji. [...] Bez poświęcenia odpowiednich zasobów intelektualnych i finansowych na opanowanie nowych technologii, ryzykowalibyśmy nie tylko pozostanie w tyle za naszymi rywalami, ale także brak komunikacji z naszymi sojusznikami - powiedział Bridikis. Odnosząc się do wyników VSD, kandydat powiedział, że sukces służby wymaga spójnego i przewidywalnego finansowania.
Na Litwie szef VSD jest mianowany przez prezydenta na pięć lat, z zastrzeżeniem zatwierdzenia przez parlament. Bridikis rozpoczął służbę w VSD w 2015 roku.

źr. LRT