Palikot i Wojewódzki dwa lata temu zaczęli prowadzić wspólny biznes alkoholowy. Palikot miał doświadczenie w tego typu przedsięwzięciach, a Wojewódzki ogromną rozpoznawalność. To Palikot wymyślił słynne małpki i szampana dla dzieci. Wojewódzki czyli Król TVN od lat uchodzi za liberalnego arbitra elegancji. Ich produkty alkoholowe takie jak wódka i piwo o smaku marihuany były skierowane do bardzo młodych ludzi.
Reklamy piwa oglądają dzieci
Wojewódzki i Palikot przebierali się w młodzieżowe ciuchy i próbowali używać młodzieżowego żargonu. Reklamy ich piwa pojawiły się w teledysku youtubowych celebrytów z Ekipy, których oglądają dosłownie dzieci. Reklama na ich profilach w mediach społecznościowych stanowi trzon modelu biznesowego ich działalności. Zasięgi, jakimi dysponują w mediach, są warte miliony złotych. Od początku zaczęli uprawiać agresywną reklamę swoich trunków, zamieszczając niezliczoną liczbę postów, nagrań i filmików.
Byli jednymi z pierwszych, którzy zaczęli reklamować alkohol w internecie na taką skalę. I jak twierdzi prokuratura i piszący te słowa, świadomie oparli swoją działalność biznesową na przestępstwie. W świetle polskiego prawa reklama alkoholi była całkowicie zakazana do 2003 roku. Wtedy doszło do liberalizacji przepisów i dopuszczono reklamę piwa, ale tylko pod ścisłymi warunkami. Nie może się ona kojarzyć z relaksem, atrakcyjnością fizyczną czy sukcesem zawodowym.
Palikot i Wojewódzki drwili z tych przepisów, dodając do swoich reklamowych postów nawet hasztagi ze słowem odpoczynek. Palikot konfrontowany w internecie z przepisami prawa pisał, że to nie reklama, tylko “degustacja” i tylko dzieli się swoją wiedzą na temat picia. O tym, że to brednie, wystarczy spojrzeć jak wielkie sumy były kierowane z ich kont na płatne reklamy trunków. Te pieniądze bez problemu przyjmowali pośrednicy tacy jak gigant technologiczny Facebook, który zarabia na nielegalnej reklamie alkoholu na swoich portalach społecznościowych ogromne pieniądze.
Pieniądze za trudne do zaakceptowania hipokryzję i okrucieństwo
Za Palikotem i Wojewódzkim poszli następni. W roku 2022 branża alkoholowa zalała internet swoimi produktami. Puściły wszelkie hamulce. Reklamowali alkohol niemal wszyscy od aktorów, piosenkarzy, przez celebrytów i influencerów. Raper Vito Bambino wystąpił w nielegalnej reklamie wódki, chociaż jego ojciec był alkoholikiem i zmarł z powodu alkoholu. Piosenkarka Margaret, która publicznie mówiła ile wycierpiała od bliskich uzależnionych od mocnych trunków, również nie pogardziła pieniędzmi od wódki. Specjalistka od edukacji seksualnej Anja Rubik reklamowała whiskey, mimo, że ogromnej części przemocy seksualnej towarzyszy alkohol. Trudna do zaakceptowania hipokryzja i okrucieństwo.
Alkohol jest jednym z najmocniejszych narkotyków znanych człowiekowi, którego szkodliwość społeczną i zdrowotną przebija właściwie jedynie heroina i crack. Ze względów kulturowych uznajemy, że jest akceptowalny, stał się częścią naszej tradycji. Jednak ustawodawca rozumiał, że żaden narkotyk, który żeruje na naszych słabościach, nie potrzebuje reklamy.
Reklama przedstawia zafałszowany obraz rzeczywistości, w którym ta używka ma się kojarzyć z zabawą i sukcesem. W reklamach alkoholu nigdy nie ma skutków alkoholu: zatruć, złamanych kończyn, bitych żon, zabitych w wypadkach drogowych. A liczba ofiar i strat wywołanych przez alkohol od lat 90-tych nieustająco wzrasta. Państwo jest sumą naszych występków i powinno dbać o to, żeby obywatele nie byli najgorszą, ale możliwie najlepszą wersją siebie.
Zarzuty mogą być przełomem
Liberalne elity, które na co dzień wiele mówią o praworządności, w sekundę odrzucają jakiekolwiek normy społeczne i moralność, gdy można zarobić parę złotych. Celebryci - bohaterowie społecznej wyobraźni, którzy uczą nas jak żyć biorą bez wahania pieniądze za reklamę trucizny i są gotowi popełniać ciężkie przestępstwa, byle tylko dobrze zarobić. Ich główną funkcją jest bycie słupami ogłoszeniowymi korporacji i trzymanie ludzi pod propagandowym butem. Kartele alkoholowe płaciły za reklamę bardzo dobrze, a celebryci widząc bezczynność organów ścigania ochoczo się wzbogacali na krzywdzie innych.
Zarzuty dla Palikota i Wojewódzkiego mogą być przełomem w tej kwestii. Do tej pory zbyt często prokuratura umarzała podobne sprawy, kryjąc się za stwierdzeniami o niskiej szkodliwości czynu, albo tym, że internet to nie miejsce publiczne. Dzisiaj nielegalne reklamy są już wszędzie. Nie tylko w internecie, ale w gazetkach promocyjnych dyskontów, ale nawet na billboardach w centrach miast. Polska to piekło trzeźwiejących alkoholików, którzy nie tylko muszą obcować ze sklepami z alkoholem na każdym rogu, ale również są wciąż zderzają się z komunikatami zachęcającymi do picia. Zarzuty dla Palikot i Wojewódzki to szansa na posprzątanie przynajmniej najbardziej nachalnej alkoholowej propagandy. Czas, żeby nasi celebryci i kartele alkoholowe wreszcie zaczęły się bać wymiaru sprawiedliwości.
rs
