Paulina Guba - chciała kończyć karierę, a została mistrzynią

Jakub Guder
fot. Paweł Relikowski
Paulina Guba miała w Berlinie zdobyć srebro, ale sport lubi być nieprzewidywalny. Jej złoty medal na mistrzostwach Europy w Berlinie, to największy sukces kobiecej kuli w Polsce.

Po igrzyskach w Rio de Janeiro zastanawiała się, czy nie zakończyć zawodowej kariery. Ze stadionu londyńskich mistrzostw świata w ubiegłym roku wychodziła ze łzami w oczach, bo nie przebrnęła kwalifikacji. Tydzień przed mistrzostwami Europy w Berlinie coś jej strzeliło w plecach - nie wiedziała, czy dojdzie do siebie. Po eliminacjach na Stadionie Olimpijskim mówiła, że Niemka jest nie do pokonania, a w środę wieczorem zdobyła złoty medal. Paulina Guba dorzuciła piąty krążek do worka reprezentacji Polski.

Ten konkurs miał dokładnie rozpisany scenariusz. Tak się jednak złożyło, że Polka w ostatniej chwili postanowiła zmienić scenariusz. Gdy w szóstej próbie pchnęła wyraźnie powyżej 19 metrów na trybunach zapanowało zwątpienie. Sędziowie się jednak nie mylą - 19.33. Niemka Christina Schwanitz miała jeszcze jedną próbę, ale nie była w stanie już odpowiedzieć.

- Widziałam już, że Niemka jest trochę zdenerwowana. Nie potrafiła tego ukryć. Pierwsze pchnięcia miałam byle jakie. Pchałam samym powietrzem 18 metrów. W ostatnim stwierdziłam, że nie mam nic do stracenia, może pchnę dalej... Nie wiedziałam jednak, że wygram mistrzostwo Europy- uśmiechała się sympatyczna kulomiotka, która ponoć na zgrupowaniach jest duszą towarzystwa. - Jak chyba każdy lubię się pośmiać. Staram się na zgrupowaniach nie zamykać w pokoju, a raczej wyjść, pogadać, pożartować - przyznaje.

Chwilę zwątpienia miała po igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku. Nie weszła tam nawet do ósemki. - Zastanawiałam się, czy dalej trenować. Trener mnie jednak namówił, żebym dalej uprawiała ten sport. No i wygraliśmy mistrzostwo Europy - zdradza Guba.

Jak mówi - na jej sukces złożyło się wiele czynników. Przede wszystkim praca z trenerem Edmundem Antczakiem. - To co on ze mną wytrzymał… Ja mam ciężki charakter. Jak każda kobieta - śmieje się. Duże znaczenie miała też praca na siłowni. Nasza mistrzyni Europy nie kryje, że nie lubi spędzać tam czasu, ale położyła na to ostatnio nacisk i od razu widać efekty. Cały rok była bowiem regularna jak szwajcarski zegarek - właściwie cały czas pchała powyżej 18,5 metra.

- Poruszałam trochę ciało. Jestem żywsza w kole, zrobiłam się sprawniejsza i to mnie napędziło do 19 metrów. Na treningach robię różne rzeczy. Jakby niektórzy przyszli na moje zajęcia, to byliby zdziwieni, że wykonuję takie ćwiczenia. Jak widać - nie trzeba patrzeć na innych, tylko należy robić swoje - zauważyła.

Teraz kolejne granice do przekroczenia to rekord Polski Ludwiki Chowińskiej (19.58, najstarszy lekkoatletyczny rekord Polski), a także magiczna bariera 20 metrów. Europa bowiem to jedna, a świat - drugie. Liderką światowych tabel jest obecnie Chinka Lijiap Gong, która uzyskała wynik 20.38. - Myślę, że jestem w stanie pchać 20 metrów tylko jest to kwestia poprawienia treningu siłowego. Trener powtarza, że to najbardziej kuleje. Za to się zabierzemy od października - opowiada Guba.

Po jej ostatnim pchnięciu na trybunach Stadionu Olimpijskiego dało się wyczuć głębokie westchnienie niemieckich kibiców, którzy liczyli na złoto swojej rodaczki. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że kibice lekkoatletyki w Niemczech nie żywią uprzedzeń. Dzień wcześniej oklaskiwali Konrada Bukowieckiego i Michała Haratyka, a w środę pomogli Gubie.

- Kibice też mnie wspierali. W sumie to mnie to napędziło. Nadali tej ostatniej próbie jakiegoś rytmu, bo wcześniej wszystko było wolne. Tymczasem ten stadion wreszcie się obudził na tę szóstą kolejkę - powiedziała nasza złota medalistka.

Medal Guby to największy sukces polskiego, kobiecego pchnięcia kulą w historii. Na żadnej innej imprezie, żadna Polka nie zdobyła nigdy złotego medalu. Skoro zatem pierwszy rozdział tej historii został napisany, to trzeba mieć nadzieję, że drugi powstanie w Tokio.

1. Paulina Guba 19.33
2. Christna Schwanitz 19.19
3. Aliona Dubitskaya 18.81
4. Klaudia Kardasz 18.48 NU23R

Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce 2018. Wojciech Nowicki, Paweł Fajdek, Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki na podium! [ZDJĘCIA]. To był kapitalny wieczór na Stadionie Olimpijskim. Polscy siłacze pokazali, że nie mają sobie równych. Zobaczcie, jak cieszyli się biało-czerwoni ze zdobycia medali.

Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce 2018. Wojciech Nowicki, P...

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Piast Kołodziej
Czapki z głów. Szacunek dla pani Pauliny.
o
osa
Po wypowiedziach można sądzić, że to świetna babka. GRATULACJE pani Paulino!

Wybrane dla Ciebie

Mrozu porwał Zieloną Górę! Energetyczny koncert na Bachanaliach

Mrozu porwał Zieloną Górę! Energetyczny koncert na Bachanaliach

Z UFO to była zasłona dymna? Prasa o tym pisze. A może to tylko legenda?

Z UFO to była zasłona dymna? Prasa o tym pisze. A może to tylko legenda?

Wróć na i.pl Portal i.pl