PGNiG Superliga. 18 goli obrotowych. Zdany test piłkarzy ręcznych Łomży Industrii Kielce przed meczem Ligi Mistrzów z HBC Nantes

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Aż 18 goli zdobyli w Szczecinie obrotowi Łomży Industrii Kielce. Na zdjęciu z piłką Artiom Karaliok.
Aż 18 goli zdobyli w Szczecinie obrotowi Łomży Industrii Kielce. Na zdjęciu z piłką Artiom Karaliok. PGNiG Superliga
W meczu 2. kolejki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Sandra Spa Pogoń Szczecin przegrała z Łomżą Industrią Kielce. Aż 18 bramek dla gości zdobyli obrotowi.

PGNiG Superliga. 18 goli obrotowych. Zdany test piłkarzy ręcznych Łomży Industrii Kielce przed meczem Ligi Mistrzów z HBC Nantes

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Łomża Industria Kielce 23:43 (9:18)
Łomża Vive Kielce: Kornecki (1-30 min, 8/17 = 47 %), Wolff (31-60 min, 8/22 = 36 %) – Nahi 3, Wiaderny 3 (2) – Sićko 4, D. Dujszebajew 1 – A. Dujszebajew, Olejniczak 1 – Remili, Paczkowski 2 – Moryto 9 (3), Kounkoud 2 – Karaliok 9, Domagała 3, Tournat 6. Trener: Talant Dujszebajew.
Sandra Spa Pogoń: Wiunyk (1-30, 43-60 min, 9/28 = 24 %), Jagodziński (31-43 i na jednego karnego, 1/13 = 7 %) Arsenić (na jednego karnego, 0/1 = 0 %) - Krysiak 4 (1), Nowak 1 (1) – Wrzesiński 7, Wiśniewski 2 - Zalewskij 4 – Czerkaszczenko 1, Polok 2 - Krok 1, Mitruczuk – Kapela 1. Trener: Wojciech Jedziniak.

Karne. Łomża Industria Kielce: 5/5. Sandra Spa Pogoń: 2/2.

Kary. Łomża Industria Kielce: 2 minuty (Olejniczak 2). Sandra Spa Pogoń: 10 minut (Kapela 6 – czerwona kartka 48 min, Wrzesiński, Wiśniewski po 2).

Widzów: 300.

Sędziowali: Andrzej Gratunik (Zielona Góra), Mariusz Wołowicz (Wtórek).

Przebieg: 0:2, 1:2 (‘5), 1:7 (‘11), 2:7 (‘12), 2:11 (‘15), 3:11, 3:12, 4:12, 4:13 (‘19), 7:13 (‘23), 7:15, 8:15, 8:17, 9:17, 9:18 – 9:20, 10:20, 10:22, 11:22, 11:23 12:23, 12:25, 13:25, 13:26, 14:26, 14:27, 15:27, 15:30 (‘43), 16:30, 16:31, 16:32. 17:32, 17:33, 18:33, 18:34, 19:34, 19:35, 20:35, 20:36, 21:36, 21:37, 22:37, 22:40 (‘56), 23:40, 23:43.

Ostatni test Łomży Industrii Kielce przed inauguracją Ligi Mistrzów zdany. Nawet na tle niezbyt wymagającego rywala widać było, że kielczanie uzyskali już odpowiednią świeżość, poprawili grę w obronie i dobrze wyglądali w ofensywie.

W zespole mistrza Polski nie zagrali kontuzjowani Cezary Surgiel i Elliot Stenmalm, a także chorujący przez kilka ostatnich dni Haukur Thrastarson, do Szczecina nie pojechali również Igor Karacić i Miguel Sanchez-Migallon, Tomasz Gębala nadal jest zawieszony za niebieską kartkę w ostatnim meczu poprzedniego sezonu. Do składu wrócił kontuzjowany wcześniej Andreas Wolff.

Z Sandry Spa Pogoni, trenowanej od tego sezonu przed do niedawna skrzydłowego szczecińskiego zespołu, zaledwie 34-letniego Wojciecha Jedziniaka, odeszło przed sezonem kilku doświadczonych zawodników: znany z występów w Kielcach Mateusz Zaremba, a także Arkadiusz Bosy, Tomasz Wiśniewski i Adam Wąsowski. Nie zagrał kontuzjowany lider zespołu, Paweł Krupa.

Kielczanie zaczęli z dwoma mańkutami na rozegraniu – na środku grał Alex Dujszebajew, z prawej strony Nedim Remili. Równie dobrze obaj zawodnicy mogli się zamienić pozycjami, a to ustawienie będzie na pewno w tym sezonie alternatywą dla składu z klasycznym playmakerem.

Początek spotkania to bardzo dobra gra gości. Wszystkie ogniwa obrony były solidnie pospawane, co sprawiało, że łatwiej broniło się Mateuszowi Korneckiemu (47 procent skuteczności w pierwszej połowie). Szczecinianie zdobywali więc gole raczej rzadko. Z drugiej strony boiska świetnie wyglądała współpraca rozgrywających z obrotowym, karne wykorzystywał i do kontr biegał Arkadiusz Moryto. W 12 minucie zespół z Kielc prowadził 7:2, a dorobkiem podzielili się Moryto (4 gole) i obrotowy Artiom Karaliok (3). W 15 minucie, po golu młodego kołowego Damiana Domagały, Żółto-Biało-Niebiescy prowadzili już 11:2. Słabszy okres nastąpił pomiędzy 19 a 23 minutą, nasi szczypiorniści przegrali go 0:4, zrobiło się 7:13, gdyby nie to, dorobek bramkowy Sandry Spa Pogoni po pierwszej części wyglądałby bardzo biednie. W końcówce tej połowy wszystko wróciło jednak do normy.

Po zmianie stron oglądano podobny obraz gry. Może nieco mniej aktywnie grała kielecka defensywa, przez co rywalom trochę łatwiej zdobywało się gole. Nadal wzorcowo wyglądała współpraca z obrotowymi, dzięki czemu w sumie uzbierali oni aż 18 trafień (Karaliok 9, Nicolas Tournat 6, Domagała 3). Trener Talant Dujszebajew przez moment znów próbował ustawienia z dwoma leworęcznymi w drugiej linii, tym razem na środku grał Remili (nie zdobył w tym spotkaniu ani jednego gola, ale miał 6 asyst, w tym kilka efektownych), a po jego prawej stronie biegał Paweł Paczkowski. Mistrzowie Polski grali zespołowo, zwykle skutecznie, przez co zdobyli aż 43 bramek i wiozą ze Szczecina bardzo wysokie, 20-bramkowe zwycięstwo.

W środę, 14 września, o godzinie 20.45 Łomża Industria Kielce zagra w Hali Legionów z HBC Nantes, a kolejny mecz PGNiG Superligi w sobotę, 17 września, kiedy kielczanie zagrają w Kaliszu z Energą MKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PGNiG Superliga. 18 goli obrotowych. Zdany test piłkarzy ręcznych Łomży Industrii Kielce przed meczem Ligi Mistrzów z HBC Nantes - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl