Posądzana o bycie mężczyzną przemówiła. "Jestem kobietą i zawsze nią będę"

Damian Świderski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Imane Khelif jest już pewna medalu olimpijskiego w boksie. Algierka w ćwierćfinale w kategorii 66 kg pokonała na punkty reprezentantkę Węgier Anne Hamori. Algierka jednak od tygodni wzbudza wielkie kontrowersje. Wszystko z powodu jej meskich rysów twarzy i niskiego głosu. Khelif ma już dość spekulacji i powiedziała co myśli.

Spis treści

Igrzyska Olimpijskie - Itaka

Kontrowersyjna zawodniczka pewna olimpijskiego medalu

Imane Khelif jest już pewna medalu olimpijskiego Paryżu. Najpierw Algierka wyeliminowała Włoszkę Angelę Carini, która zeszła z ringu po zaledwie 46. sekundach. Twierdziła, że ciosy rywalki były za mocne. W ćwierćfinale Algierka pokonała jednogłośnie na punkty Annę Hamori z Węgier. Algierka jest już w półfinale, a to zapewniło co najmniej brązowy medal. Po wygranej walce Khelif popłakała się i udzieliła wywiadu beIN Sports.

Khelif: Jestem kobietą i zawsze nią będę

Powiedziała, że jest kobietą i zawsze nią pozostanie. Odniosła się też do tego, że Międzynarodowa Federacja Bokserska (IBA) wykluczyła ją z mistrzostw świata w New Delhi 2023. Algierka została wykluczona z powodu niezaliczenia testu na płeć. MKOI w odpowiedzi pozbawiła IBA statusu organu, który zażąda boksem na igrzyskach.

Jestem kobietą. To kwestia godności i honoru każdej z nas. Cały naród arabski zna mnie od lat. Przez lata boksowałam w zawodach międzynarodowych federacji. IBA była wobec mnie niesprawiedliwa, ale Bóg mi pomógł. Chcę powiedzieć całemu światu, że jestem kobietą i zawsze nią pozostanę. Dedykuję ten medal całemu światu oraz wszystkim Arabom i niech żyje Algieria – powiedziała.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krzysztof
To jest żywot Brajana. Każdy ma prawo być kobietą.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl