- Rosyjskie zapasy rakiet pozwolą siłom Putina przeprowadzić jeszcze kilka masowych ataków na Ukrainę - powiedział Kyryło Budanow, szef Głównego Zarządu Wywiadu ukraińskiego resortu obrony.
Po tym, jak ocenia Budanow, Rosjanie będą musieli zakończyć kampanię niszczenia krytycznej infrastruktury Ukrainy, bo zużyją wszystkie swoje rakiety.
Krytyczne minimum zapasów rakiet
Rosyjskie wojsko osiągnęło już krytyczne minimum pod względem zapasów broni precyzyjnej. Jednak, jak widać, postanowili pójść na całość. Rosja wciąż produkuje nowe pociski, ale Budanow ocenia, że ich liczba jest niewielka w porównaniu z ogromną ilością rakiet, których używają obecnie do ataków na Ukrainę.
Minister obrony Ołeksij Reznikow poinformował 22 listopada, że Federacja Rosyjska posiada 119 pocisków Iskander, 6980 pocisków S300, 229 pocisków morskich Kalibr, 132 pociski powietrzne Kh-101 i 150 pocisków powietrznych Kh-555.
Trzy lub cztery zmasowane ataki
Tego samego dnia sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział, że Rosji wystarczy rakiet na jeszcze trzy lub cztery zmasowane ataki na terytorium Ukrainy.
5 grudnia Rosja przeprowadziła ósmy zmasowany atak rakietowy na cele cywilne na Ukrainie. Ukraińskiej obronie przeciwlotniczej udało się zestrzelić 60 z ponad 70 pocisków wystrzelonych przez rosyjskie wojsko.

dś