Znowelizowany projekt kodeksu karnego był już procedowany w Sejmie i Senacie. Teraz jego ostateczna wersja czeka na akceptację. Chociaż ministerstwo sprawiedliwości tłumaczyło zaostrzenie różnych przepisów koniecznością walki z pedofilami, okazuje się, że zmiany mogą najbardziej dotknąć lekarzy. O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza", która podaje, że chodzi o artykuł 155 kodeksu karnego.
Aktualnie za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Jeśli jednak nowe prawo zostanie uchwalone, to samo przestępstwo będzie zagrożone karą od roku do 10 lat więzienia. Przypomnijmy, że nie można też zawiesić kar powyżej jednego roku więzienia.
Zobacz też: Oborniki: Dziecko zmarło podczas porodu w szpitalu. Rodzina zarzuca lekarzom błąd. Sprawę bada prokuratura
Wprowadzony ma też zostać nowy przepis, który zakłada karę od dwóch do 15 lat więzienia dla osoby, która spowoduje nieumyślnie śmierć więcej niż jednej osoby.
Tego typu przepisy najbardziej mogą dotknąć ginekologów i położników. – Chyba nie ma drugiej takiej dziedziny w medycynie, która jednocześnie opiekowałaby się dwoma osobami: ciężarną i dzieckiem. Teraz okazuje się, że jeśli ktoś z nas nieumyślnie przyczyni się do śmierci kobiety i jej dziecka, może mu grozić do 15 lat odsiadki – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" dr Grzegorz Świercz.
Sprawdź też:
Zobacz też: Zamiast ubezpieczenia miała partnera z bronią. Zarzuty dla 33-latka, który pistoletem usiłował wymusić zbadanie partnerki
Źródło: TVN24
