W protestach podnoszona jest przede wszystkim data zgłoszenia Marka Komorowskiego jako kandydata do Senatu w okręgu łomżyńsko-suwalskim. 30 września zastąpił w wyborach Kornela Morawieckiego, który zmarł nagle tego samego dnia.
W przypadku śmierci kandydata komitet wyborczy może wskazać następcę najpóźniej 15 dni przed wyborami. Formalnie graniczną datą miała być sobota - 28 września. Był to jednak dzień wolny od pracy, dlatego ostateczny termin został przesunięty na 30 września.
Zdaniem autorów protestów wyborczych pierwszy kandydat PiS zmarł 13 dni przed wyborami. Dlatego partia nie powinna zgłaszać następcy.
Inne zdanie ma Państwowa Komisja Wyborcza. Negatywnie zaopiniowała protesty dotyczące okręgu nr 59.
We wtorek 5 listopada sprawę rozstrzygnie Sąd Najwyższy. Rozprawa będzie niejawna.
Tu oglądasz: Kolejne niedziele bez handlu
