Spis treści
Jeden z najgorszych początków sezonu ostatnich lat
W miniony weekend w Lillehammer skoczkowie po raz pierwszy rywalizowali w tegorocznej edycji Pucharu Świata. Oczywiście na obiekcie Lysgardsbakken (HS140) pojawili się także Biało-Czerwoni, w tym Paweł Wąsek, Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł i Maciej Kot. Niestety nie było to udane otwarcie cyklu! W obu konkursach Polacy zajmowali odległe pozycje. Co więcej w pierwszych jak i drugich zawodach punktowało trzech polskich skoczków w tym dwa razy Wąsek i Zniszczoł. Pierwszy z wymienionych znajduje się na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej (26 punktów), z kolei drugi plasuje się na 23. lokacie (14 punktów).
Czołową "30" zamyka Dawid Kubacki, który po zdobytych punktach w sobotę, kolejnego dnia nie zakwalifikował się do serii finałowej. Na swoim koncie po dwóch konkursach posiada pięć ,,oczek''.
Ostatnim Biało-Czerwonym z chociażbym jednym punktem jest Stoch. 2-krotny zdobywca Kryształowej Kuli zgromadził 3 punkty i plasuje się na 31. pozycji w "generalce".
Dwukrotnie do drugiej serii w Norwegii nie awansował Maciej Kot. W głównej mierze słabsza dyspozycja zadecydowała o jednej zmianie w polskiej kadrze na kolejny weekend. 33-latka zastąpi Jakub Wolny.
Polacy łącznie zgromadzili 48 punktów.
Jak podaje Adam Bucholz na platformie X jest to czwarty najsłabszy występ Biało-Czerwonych odkąd Adam Małysz zakończył karierę.
"W pierwszych 2 konkursach PŚ 24/25 Polacy zdobyli 48 pkt. To czwarty najsłabszy wynik w erze "pomałyszowej" – napisał.
Jak się okazuje pierwsze dwa gorsze występy rozpoczynające Puchar Świata miały miejsce w sezonach: 2014/2015, 2023/2024 i 2012/2013.
W poprzednim roku polscy skoczkowie na tym etapie uzbierali tylko 28 ,,oczek" czyli o 20 mniej niż w tym momencie.
Amerykanin czy Szwajcar lepsi od naszej kadry
W Lillehammer ze świetnej strony spisali się Austriacy, Niemcy czy Norwegowie. Pomimo gorszej dyspozycji Słoweńców, kibice tej reprezentacji mogą mieć powody do zadowolenia z indywidualnego występu trzeciego skoczka sezonu 2022/2023 Słoweńca Anze Laniska. Obecnie zdobył 56 pkt.
Co więcej łączny wynik naszej reprezentacji Polski, która dwukrotnie zdobyła Puchar Narodów, jest gorszy od rezultatu Szwajcara Gregora Deschwandena ( 77 punktów) czy Tate'a Frantza (52 punkty). Dla 19-letniego Amerykanina to drugi sezon PŚ.
Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że obaj skoczkowie pochodzą z państw, gdzie skoki nie cieszą się aż tak wielką popularnością jak w naszym kraju. Dodatkowo cofnięcie się kilka lat wstecz pokazuje, że to Polska stoi wyżej w hierarchii, biorąc pod uwagę sukcesy takich skoczków: jak Kamil Stoch, Dawid Kubacki czy Piotr Żyła.
Już w następny weekend odbędą się dwa konkursy indywidualne. Tym razem zawodnicy wystartują w Ruce.