Zawody poprowadził sędzia Piotr Lasyk (Bytom), chociaż według czwartkowej rozpiski PZPN gwizdać miał Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie). Do drugiej połowy arbiter doliczył 5 minut. Z uwagi na różne zdarzenia spotkanie zakończyło się w 98 minucie.
W ostatniej akcji Cracovia zdobyła bramkę na 2:2 . Po rozegraniu rzutu wolnego ładnym strzałem z powietrza popisał się Ivan Fiolić, któremu zgrał Matej Rodin. Zdaniem piłkarzy i sztabu Rakowa asystent znalazł się na pozycji spalonej w chwili, gdy dotarła do niego piłka. Sędzia po sugestii sędziów z wozu VAR (Szymon Marciniak, Paweł Sokolnicki) wskazał jednak na środek boiska.
- Bramka na 2:2 na pewno będzie analizowana przez ekspertów. Nie jest to jednoznaczna sytuacja. Dziwna w interpretacji, bo sędzia nie sprawdził jej sam. Nie wiem, czy to był błąd. Remisujemy w takich okolicznościach i jesteśmy bardzo rozczarowani - podsumował akcję trener Rakowa, Marek Papszun.
EKSTRAKLASA w GOL24
