Stefan Niesiołowski wraca do polityki. Ponownie wstąpił do Platformy Obywatelskiej

Adam Kielar
Wideo
od 7 lat
Po 9 latach przerwy do Platformy Obywatelskiej powrócił b. wicemarszałek Sejmu i działacz opozycji demokratycznej Stefan Niesiołowski. Razem z b. wiceministrem skarbu Józefem Woźniakowskim wstąpił do nowo utworzonego koła PO Łódź Centrum kierowanego przez radną łódzkiego sejmiku Hannę Gill-Piątek.

Spis treści

Stefan Niesiołowski wstąpił do Platformy Obywatelskiej

O utworzeniu koła PO Łódź Centrum Hanna Gill-Piątek poinformowała na sobotniej konferencji prasowej, podczas której przedstawiła także nowych członków koła: działacza opozycji demokratycznej, marszałka Sejmu VI kadencji i profesora Uniwersytetu Łódzkiego Stefana Niesiołowskiego, który do PO powraca po 9 latach nieobecności, b. wiceprezydent Łodzi Agnieszkę Nowak oraz Józefa Woźniakowskiego – wiceministra skarbu w rządzie Leszka Millera w latach 2003-2004.

– To dla mnie wielki zaszczyt, żebym mógł jako członek PO walczyć o to, by nie utracić tego wielkiego skarbu, jakim jest wolność i demokracja odzyskana po ośmiu koszmarnych latach. Był to bardzo nieprzyjemny, antypatyczny, skorumpowany do szpiku kości system, kiedy złodzieje dorwali się do władzy i przez osiem lat swoje brudne, lepkie łapska wkładali do państwowej kasy – zaznaczył Stefan Niesiołowski.

Polityk podkreślił, że powrócił do PO, bo sądzi, że będąc w partii będzie mógł zdziałać więcej niż poza nią. Wcześniej należał do Unii Europejskich Demokratów, a ostatnio występował jako publicysta polityczny, komentujący bieżące wydarzenia.

Stefan Niesiołowski wraca do polityki

W opinii Niesiołowskiego zwycięstwo koalicji 15 października zostanie dopełnione dopiero po wygranych wyborach prezydenckich.

– Jak trafnie napisał Wojciech Młynarski, bardzo źle kończą ci, co się za pewnie poczuli. Ja się nie czuję za pewnie i nie uważam, żeby można było triumfować. Czeka nas ciężka walka o to, by utrzymać w Polsce ten poziom wolności i demokracji, który osiągnęliśmy – dodał.

Zdaniem polityka w Polsce nacjonalizm „podnosi parszywy łeb”. Zauważył, że około 10 proc. poparcia ma partia, która głosi „coś, co się nie mieści w głowie – Polska bez Żydów”. Według Niesiołowskiego osoby, głoszące takie poglądy powinny być na zawsze skreślone z życia publicznego, podobnie jak „przekleństwo polskiej polityki”, jakim dla polityka PO jest Jarosław Kaczyński.

Zmiany w łódzkiej Platformie Obywatelskiej

Pod koniec stycznia Zarząd Regionu Łódzkiego PO RP podjął uchwałę o powołaniu dodatkowych 7 kół na terenie Łodzi. Wcześniej wszyscy członkowie PO z tego miasta byli skupieni w jednym kole, na którego czele stała Hanna Zdanowska – w praktyce oznaczało to, że prezydent Łodzi miała władzę nad całymi strukturami partii na terenie miasta.

Najbliżsi współpracownicy Zdanowskiej komentowali, że zmiana miała na celu zmniejszenie znaczenia dotychczasowej łódzkiej liderki PO. Z taką tezą nie zgadza się Hanna Gill-Piątek, która objęła przewodnictwo w jednym z nowo utworzonych kół.

– Myślę, że to nas wspólnie wzmacnia. Oczywiście koło Łódź zawsze będzie tym, które jest największe, z historią. Zawsze będzie punktem odniesienia dla nas wszystkich. Będziemy się też uczyć od pani prezydent wielu rzeczy – zaznaczyła.

Nowi członkowie łódzkich kół PO

Była wiceprezydent Łodzi Agnieszka Nowak przypomniała, że jest w PO od 2006 roku i wówczas w partii było wiele kół, m.in. tematyczne i dzielnicowe.

– Zawsze łatwiej się działa i dyskutuje w mniejszych grupach, ale to nie znaczy, że wszyscy razem nie stanowimy całości. Nie było mowy o konkurencji. Te koła zawsze działały równolegle, każde robiło coś innego. To jest po prostu powrót do źródeł i do korzeni, bo taka była idea Platformy – różnorodność – dodała.

Również Józef Woźniakowski, który do Łodzi powraca po prawie 30 latach pracy w stolicy, nie uważa, że powołanie nowych kół PO w Łodzi może oznaczać rozłam, bo obecnie wszyscy mają jeden cel – poparcie dla Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich.

– Mogłem przyjrzeć się jego działalności w Warszawie przez wiele lat i oceniam go bardzo pozytywnie; na tym poparciu musimy się dzisiaj skoncentrować – zaznaczył.

Kim są nowi członkowie PO w Łodzi?

Hanna Gill-Piątek podkreśliła, że 90 proc. z kilkudziesięciu deklaracji członkowskich, które wpłynęły do koła Łódź Centrum pochodzi od nowych członków partii, więc nie ma mowy o wewnętrznej konkurencji w łódzkich strukturach PO.

– Każdy przyciąga do siebie inne osoby, szefowie kół to różne osobowości i wydaje mi się, że to jest ogromna szansa dla Platformy w Łodzi i w regionie, żebyśmy się rozwinęli – dodała.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl