El Clasico. Gol na 1:0 dla FC Barcelony
Akcję zaczął i skończył właśnie Gündoğan. Pomocnik ściągnięty przed sezonem z Manchesteru City najpierw zagrał "na ścianę" z Ferranem Torresem. Hiszpan próbował odegrać w tempo i na nieszczęście Realu to Aurélien Tchouaméni przeciął zagranie w taki sposób, że piłka wylądowała w polu karnym. Bohater Barcelony na sprincie dogonił ją, po czym wykorzystał nieudany wślizg Davida Alaby i tuż przed rozpoczęciem siódmej minuty trafił do siatki.
- Rozprowadził akcję i ją sfinalizował. Co to było za wejście Ilkaya Gundogana z drugiej linii! Troszkę szczęśliwie, ale jednak skutecznie, pazernie ruszył na piłkę, uprzedził Davida Alabę w ostatniej fazie akcji i kapitalnie wykorzystał sytuację sam na sam - emocjonowali się golem Adam Marchliński i Tomasz Ćwiąkała komentujący sobotnie El Clasico dla Canal+.
W 16 minucie mogło być już 2:0 dla Barcelony. Po znakomitym odbiorze Gaviego bliski podwyższenia okazał się Fermin Lopez. Po jego próbie futbolówka uderzyła w prawy słupek. Chwilę później zawodnik Dumy Katalonii otrzymał żółtą kartkę.
Barcelona zaskoczyła Real intensywnością. Z trybun oklaskiwali ją członkowie zespołu rockowego "The Rolling Stones" - w tym Mick Jagger - których słynny język z okładki albumu wylądował dziś na koszulce mistrza Hiszpanii. Zresztą właśnie w rockowym stylu Barcelona obwieściła światu w mediach społecznościowych gola Gundogana.
W 22 minucie pierwszą okazję dla Realu miał Antonio Rudiger. Po atomowym strzale z dystansu piłka przeszła obok prawego słupka.
LIGA HISZPAŃSKA w GOL24
MEMY o meczu FC Barcelona - Real Madryt. Jude Bellingham naj...
