Były członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej Bartłomiej O., były Dyrektor Wykonawczy Robert Sz. i były Dyrektor Biura Marketingu Robert K. oskarżeni zostali o działanie na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej i wyrządzenie jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, w łącznej wysokości ponad 3 milionów 380 tysięcy złotych.
- Zarzucane im przestępstwa mają związek z zawieraniem niekorzystnych dla spółki umów dotyczących między innymi organizacji koncertu "Głos Wolności", który odbył się w Warszawie w dniu 25 czerwca 2016 roku, fikcyjnej umowy dotyczącej usług szkoleniowych, czy też umów związanych z organizacja targów obronnych "Pro Defense"
- wylicza prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Aktem oskarżenia objęci zostali również byli pracownicy Ministerstwa Obrony Narodowe Agnieszka M. i Bartłomiej M. (były rzecznik resortu), którzy usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień jako funkcjonariusze publiczni i działania na szkodę Polskiej Grupy Zbrojeniowej Bartłomiej. Jak ocenia prokuratura, doprowadzili tym działaniem do wyrządzenia spółce szkody, odpowiednio blisko 492 tysiące złotych (Agnieszka M.) i milion 188 tysięcy złotych (Bartłomiej M.). Agnieszka M. dodatkowo została oskarżona o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę interesu publicznego w związku z organizacją wystawy mającej się odbyć pod patronatem Ministerstwa Obrony Narodowej.
- Dodatkowo Bartłomiej M. oraz były poseł Mariusz K. zostali oskarżeni o wywoływanie przekonania o istnieniu wpływów w Ministerstwie Obrony Narodowej i podjęcie się pośrednictwa w załatwianiu określonych spraw oraz uzyskanie w związku z tym korzyści majątkowej odpowiednio w kwotach blisko 57 tysięcy złotych i ponad 35 tysięcy złotych
- dodaje prokurator Andrzej Dubiel.
Czyny opisane aktem oskarżenia, który skierowany został do Sądu Okręgowego w Warszawie, dotyczą lat 2016 - 2018. Przesłuchani w śledztwie wszyscy oskarżeni, z wyjątkiem Roberta K., nie przyznali się do zarzutów i złożyli wyjaśnienia, które nie korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Robert K. początkowo też się nie przyznawał, z czasem jednak przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jednocześnie złożył obszerne wyjaśnienia zbieżne z prokuratorskimi ustaleniami.
- Oskarżony ten wystąpił z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze, który to wniosek został zaakceptowany przez prokuratora. W związku z tym prokurator wraz z aktem oskarżenia przesłał do sądu wniosek o skazanie oskarżonego Roberta K. bez przeprowadzania rozprawy i wymierzenia mu uzgodnionej wcześniej kary oraz środków karnych
- dodaje prokurator Andrzej Dubiel.
Bartłomiejowi M., Radosławowi O. i Robertowi Sz. grozi do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast czyny zarzucane Agnieszce M. i Mariuszowi K. zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Były rzecznik Ministerstwa Obrony Bartłomiej M., były poseł ...
