Niszczenie mediów
Najpierw było wyłączenie TVP Info, TVP World, ośrodków regionalnych TVP, usuwanie telewizyjnych archiwów – to zaledwie kilka przykładów z operacji dotyczącej niszczenia i przejmowania przez ekipę Donalda Tuska mediów publicznych. Siłowe wejście czynowników nowej władzy do siedzib telewizji publicznej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej spotkało się ze sprzeciwem wielu Polaków, którzy zapowiadają kontynuowanie protestów. Kolejnym krokiem było postawienie przez płk. Bartłomieja Sienkiewicza w stan likwidacji mediów publicznych.
Widać, że nowa władza, działająca „według prawa, jak my je rozumiemy” (cytat z Donalda Tuska), nie zamierza przestrzegać zasad przyjętych w cywilizowanym państwie. Informacje, że minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar chce przejąć wszystkie śledztwa i postępowania dotyczące bezprawnego przejęcia TVP, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej i zamierza także przejąć pełną kontrolę nad postępowaniami cywilnymi tam, gdzie występuje prokuratura, pokazując prawdziwą twarz obecnej ekipy.
Złamane obietnice
Koalicjanci Donalda Tuska bez sprzeciwu wchodzą w ten styl rządzenia, nie przejmując się zbytnio swoimi wyborcami. Warto o tym mówić, bo przecież w kampanii wyborczej naobiecywano „złotych gór”, które na naszych oczach zamieniają się w błoto. Wyborcy PSL muszą być nieźle zaskoczeni, gdy dowiedzieli się, że lider ludowców, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz będzie w zespole powołanym do „reformacji” Funduszu Kościelnego, co de facto będzie zmierzało do jego likwidacji. Z kolei wyborcy Polski2050 musieli się zdziwić, gdy usłyszeli, że ZUS (który miał zostać obniżony) wzrośnie o 250 zł. A to dopiero początek i takich zaskoczeń będzie znacznie więcej.
Dlatego ważne jest, żeby ci, którzy myślą o wolnej Polsce (nie piszę tego z przekąsem czy ironią) podjęli zdecydowane działania. Przede wszystkim należy wykorzystać wszystkie instrumenty prawne, które daje prawo i Konstytucja, na którą tak chętnie powoływali się wcześniej zarówno Tusk, jak i jego akolici. Bardzo istotna jest także działalność niezależnych mediów, głównie w internecie, który w ostatnich latach stał się głównym źródłem informacji. I nie chodzi o media społecznościowe, bo te są swoistą „bańką”, chociaż – to fakt – bardzo inspirującą. Dlatego właśnie jednym z pierwszych posunięć nowej władzy było wyłączenie portalu TVP Info i skasowanie programów telewizji publicznej w internecie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
To nie będzie łatwy rok
Dlaczego niezależne media są ważne, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Na kłamstwa sączące się z „wolnych mediów” musi być odpowiedź i to nie tylko ze strony posłów opozycji. Po katastrofie smoleńskiej to właśnie niezależne media pokazywały prawdę i ujawniały skandaliczne działania ówczesnej władzy, której ludzie właśnie wrócili do rządzenia. Teraz tych mediów jest więcej niż w 2010 roku i trzeba to wykorzystać. 2024 nie będzie łatwym rokiem, ale historia Polski to w większości trudne czasy. Teraz – po raz kolejny – będzie się ważyło, jaka i czyja będzie Polska.
ag
