"To był pracowity czas dla Igi"
W niedzielę zakończyły się tenisowe rozgrywki United Cup z udziałem reprezentacji Polski, która z Igą Świątek w składzie dotarła do finału przegrywając w nim z reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Na kortach w Australii raszynianka rozegrała łącznie aż siedem meczów, pięć singlowych i dwa mikstowe. Sześć z nich wygrała, doznała jednej porażki w finale z Coco Gauff.
Wcześniej rywalizowała m.in. z innymi czołowymi tenisistkami świata Karoliną Muchovą, Jeleną Rybakiną i Katie Boulter.
- Nasza reprezentacja powtórzyła wynik z 2024 roku, gdy też awansowała do finału. Przeciwnik w meczu o zwycięstwo był bardzo trudny. W kadrze USA przysłowiowa kołdra była bardzo długa. Występy w United Cup to był dla Igi na pewno bardzo pracowity czas. Zwłaszcza na początku turnieju co chyba wszyscy widzieli. Przede wszystkim gra w mikstach kosztowała naszych zawodników sporo wysiłku - mówi nam Tomasz Świątek.
Jak Iga Świątek zaprezentuje się w Australian Open? "Pomidor"
Dla wiceliderki rankingu występy w United Cup były znakomitą okazją do szlifowania formy przed zbliżającym się wielkimi krokami Australian Open.
Impreza rozgrywana na kortach Melbourne Park rusza już w niedzielę 12 stycznia i potrwa do 26 stycznia. Iga Świątek będzie rozstawiona a losowanie drabinki turnieju odbędzie się w Margaret Court Arena w piątek 10 stycznia o godz. 4:10 czasu polskiego. W wielkoszlemowym turnieju w Australii Polka jeszcze nigdy nie triumfowała.
- Jaki wynik Igi przewiduję w Australian Open? Pomidor. Nie bawię się w takie zakłady, nie licytuję - mówi ojciec Igi.
"Stało się co się stało"
W listopadzie Iga Świątek poinformowała, że została zawieszona na miesiąc przez Międzynarodową Agencję Integralności Tenisa (ITIA) w związku z wykryciem u niej trimetazydyny, znajdującej się na liście substancji niedozwolonych. To nie była jedyna kara, jak spotkała Polkę. Raszynianka musi także zwrócić nagrodę finansową otrzymaną w turnieju w Cincinnati.
Z powodu wykrycia niedozwolonej substancji, polska tenisistka zmuszona była opuścić pod koniec sezonu kilka turniejów w Azji, przez co straciła pozycję numer jeden na świecie na rzecz Aryny Sabalenki. W najnowszym opublikowanym rankingu WTA Białorusinka powiększyła przewagę nad wiceliderką Igą Świątek do 1536 punktów. W ubiegłym tygodniu różnica wynosiła 1121 pkt.
- Stało się to, co się stało. Nie straciła pozycji liderki przez to, że przegrywała mecze - dodaje.
Odzyskanie prowadzenia w rankingu WTA nie będzie dla Świątek priorytetem
Zdaniem Tomasza Świątka, córka w nowym sezonie powalczy o odzyskanie pozycji numer jeden, ale
- To nie będzie dla Igi priorytetem w 2025 roku - podsumował
Rozmawiał Zbigniew Czyż