Trudna sztuka kompromisu i strzały do prezydenta

Agaton Koziński
Gen. Wojciech Jaruzelski tuż przed rozpoczęciem wystąpienia telewizyjnego, w którym zapowiedział wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 r.
Gen. Wojciech Jaruzelski tuż przed rozpoczęciem wystąpienia telewizyjnego, w którym zapowiedział wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. CC
Dom aukcyjny być może liczył na skandal, ale cała sprawa przeszła bez echa. Kilka dni temu na licytację wystawiono obraz Eligiusza Niewiadomskiego „Dachy miasta”. Tak, dobrze Państwo kojarzą, to ten malarz, który zastrzelił na schodach Zachęty prezydenta Gabriela Narutowicza 16 grudnia 1922 roku. Dom aukcyjny uznał, że jego niewielki malunek - w stylu naturalistycznym podszytym ekspresjonizmem - zasługuje na uwagę.

I znalazł kogoś, kto myślał podobnie, bo obraz za 7 tys. zł (8,4 tys. wraz z opłatami aukcyjnymi) zmienił właściciela. Bez szału jak za obraz namalowany ponad 100 lat temu. Ale też nie za darmo, lecz za równowartość średniej pensji. Sztuka broni się sama, można by rzec.

Pytanie, czy samo jest w stanie się obronić nasze życie publiczne. Właśnie wchodzimy w kampanię prezydencką. Do jej końca pięć miesięcy, ale intensywność, z jaką się zaczęła, zapowiada ogromne emocje i napięcia w jej dalszej części. Jak daleko idące? W czarnej wizji mamy powtórkę z tego, co działo się w USA w styczniu 2021 r., gdy tłum ruszył na Kapitol. W Polsce tego typu zdarzenia nigdy nie miały miejsca. Z prostej przyczyny: bo taka gwałtowność nigdy nie mieściła się w szeroko rozumianej kulturze politycznej naszego regionu.

Świetnie to opisał węgierski historyk Jenő Szűcs w eseju „Trzy Europy”. Zwrócił on uwagę na specyfikę Europy Środkowej jako obszaru ukształtowanego oddzielnie od Europy Zachodniej i Wschodniej. W jego ocenie nasz region nie jest ani Zachodem, ani Wschodem: jest ukształtowaną sui generis strukturą polityczno-społeczną. Cecha charakterystyczna? Szűcs wymienia ich kilka, ale na potrzeby tego tekstu wskażę jedną: zdolność do szukania kompromisu. Europa Środkowa ukształtowała się w pełni, gdy na Wschodzie i Zachodzie obowiązywał absolutyzm. Tamtejsi władcy trzymali rządy żelazną ręką, emanując siłą w stronę państw leżących pośrodku kontynentu. W kontrze do tej postawy one wypracowały własny styl zarządzania, doskonaląc sztukę kompromisu. To właśnie dlatego rozwinęła się u nas demokracja szlachecka. To właśnie dlatego komunizm w regionie upadł prawie bez jednego strzału. To właśnie dlatego przez ostatnie 30 lat Europa Środkowa przeszła bez poważniejszych wstrząsów mierzonych choćby skalą protestów ulicznych. U nas nikt nie bije się w parlamencie czy w studiu TV. Znak rozpoznawczy krajów z basenu Dunaju i Wisły.

Piszę te słowa dzień przed kolejną rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Tamta decyzja gen. Jaruzelskiego była szokująca nie z powodu terroru wprowadzonego przez władzę - jak na stan wymagający użycia wojska nie był on bardzo uciążliwy. On był szokujący przede wszystkim w kategoriach symbolicznych, bo tą decyzją Jaruzelski zanegował całą tradycję kompromisu. Zamiast szukać porozumienia, negocjować, on sięgnął po siłę. Taki ruch pasuje do kultury rosyjskiej, pewnie we Francji też nikogo by nie zdziwił, ale w Polsce zawsze byliśmy bardzo daleko od takich decyzji.

I to jest główny powód, który sprawia, że 13 grudnia jest powszechnie uważany za czarną kartę w historii Polski. I dlatego tak zaskakuje, że tak po prostu, na aukcji można kupić obraz Niewiadomskiego. Jakby on był zwykłym malarzem, a nie zabójcą prezydenta. Jego czyn z 16 grudnia jaskrawo stanął w poprzek całej kulturze politycznej Polski. U nas nigdy nie było królobójstwa, strzelania do prezydentów również nie można akceptować. Na tym polega specyfika życia nad Wisłą. Jeśli przestaniemy pilnować tych pryncypiów, to rzeczywiście możemy doczekać czasów, gdy polska wersja szturmu na Kapitol stanie się realnym scenariuszem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
antyPiS
Forumowicz @R pisze: "Bzdura goni bzdurę.".

Jeżeli uważasz, że mnie tym zirytujesz albo obrazisz - obrażając ludzi, dla których mam szacunek - to przyjmij, że błądzisz. Nie obrażasz mnie, obrażasz ludzi, których niesprawiedliwością skrzywdzono. I niech to do ciebie dotrze. P.S. Aż dopytam - co jest bzdurą? Że sportowców gwardyjskich klubów objęto ustawą dezubekizacyjną?. Że ta koślawa ustawa nie objęła funkcjonariuszy eSBe, którzy uciekli przez weryfikacją i normalnie pracując mają dziś przyzwoite emerytury, których nikt im zabrać nie może? A może fakt, że Leszek Sławoj Głódź mimo, że był w armii 15,5 roku, pobiera emeryturę jak za 30 lat służby? Problem nie jest, że jakiś tępak , pozbawiony instynktu samodzielnego myślenia, zbyt mało inteligentny, by samodzielnie sprawę ogarnąć powtarza kłamstwa i oszczerstwa. Rzecz w tym, że jest to linią polityczną PiS, skierowana do zakompleksiałych durniów, wszędzie wietrzą[wulgaryzm]h spiski. I to działa, co nie najlepiej świadczy o kondycji intelektualnej polskiego społeczeństwa.
R
R
19 grudnia, 20:29, antyPiS:

Forumowicz @R pisze: "Twierdziłeś że niczego nie zabrano więc niczego nie przywrócono, się zdecyduj zabrali czy nie.

Twierdziłeś że Kazimierzowi Kmiecik zabrano resortową nic mi o tym nie wiadomo czyli kłamałeś. Generalnie głęboko gardzę tymi wszystkimi którzy pod koniec komuny zapisywali się do milicji ormo zomo itp.

Tak jak był przywrócony przez PiS wiek emerytalny tak samo przez PiS będą ponownie ograniczone wysokie emerytury resortowe. "

Kazimierz Kmiecik - ciekawa logika. Skoro nie znalazłeś informacji to mnie zarzucasz kłamstwo. No to masz tu: https://nszzp.pl/aktualnosci/pilkarze-ze-zlotej-jedenastki-kazimierza-gorskiego-nizszymi-emeryturami-dezubekizacja/

Piszesz: "Twierdziłeś że niczego nie zabrano więc niczego nie przywrócono, się zdecyduj zabrali czy nie." Czego tu nie rozumiesz? Skoro mi nie zabrano to jak można było mi oddać?! I co??!! Coś u ciebie na bakier z logicznym myśleniem. Albo należysz do tych, którzy uważają, że skoro coś się komuś należy to i im. Bez względu, czy należy się czy nie. Ale jest coś ważniejszego. Nie przyjmujesz do świadomości, że świadczenia odebrano funkcjonariuszom, którzy po weryfikacji przeszli do nowych służb. Im zagwarantowano ciągłość służby i zachowanie świadczeń. Złamano umowę ale dopiero, gdy odeszli na emerytury i utracili ochronę związków i polityków. Przypomnę, że przed wprowadzeniem ustawy była nagonka na byłych eSBeków wskazując na olbrzymie świadczenia pobierane przez nich. Kwota - ok 24 tys szokowała. Nikt nie napisał, że taką emeryturę pobierał tylko JEDEN były eSBek, w dodatku podoficer, który przeszedł do UOP. Skąd zwolnił się i rozpoczął działalność gospodarczą jako konsultant krakowskich zakonnic w "odzyskiwaniu mienia", na podstawie osławionej Komisji Majątkowej. Zgodnie z prawem od pobieranego dochodu odprowadzał składkę a że brał godną prowizję więc jak uciekł na emeryturę to ZUS (!!!!) musiał mu wypłacać zgodną z prawem emeryturę. ZUS - a nie Zakład Emerytalno-Rentowy MSW!!!. Ale o tym także "zapomniano" napisać. Kłamstwa na kłamstwach, na kłamstwach oparte. Wielu funkcjonariuszy, którzy w 1990/91 mieli mniej niż 15 lat służby nawet do weryfikacji nie podchodziło. Podobnie, jak ci co służyli w "antydemokratycznych" departamentach. Uciekli do biznesu, zakładali firmy. Nie było to trudne - wystarczyło marksizm wziąć na odwrót i każdy w realiach gospodarki rynkowej świetnie się odnajdywał. A że byli naprawdę dobrze wykształceni, w dodatku mieli stosowną wiedzę o solida[wulgaryzm]ch i księżach to świetnie sobie radzili. Dziś mają prawo do normalnych ZUSowskich emerytur, nawet nie skażonych służbą w resorcie. Ustawa dezubekizacyjna ich nie objęła i to jest właśnie drugą istotą sprawy.

Mało mnie obchodzi, czym gardzisz. Łączysz w jedno tak koniunkturalistów jak ludzi, którzy wstępowali do formacji , gdyż osiągnęli stosowny wiek. Jeżeli gardzisz chłopakiem, który szkolił się za własne pieniądze, uczył się języków aby dostać się do Kupsa, Dziewula czy Misztala, bo mu to imponowało, to twoja sprawa ale nie wiem, czy spotkasz się z powszechnym zrozumieniem i akceptacją. Dziś sądy przywracają emerytury. Bez odsetek. Nie udało mi się znaleźć, czy wdowie po gen Petelickim przywrócono rentę po mężu. Bo resortowych rent rodzinom po poległych w Magdalence szturmowcom oczywiście nie przywrócono, dzieciom nie wyrównano. Za to gnidy i kanalie w postaci PiSowskich polityków dodają sobie splendoru honorując poległych policjantów. Generalską emeryturę jak za 30 lat służby pobiera Leszek Sławoj Głódź. Choć był w wojsku 15,5 roku. Razem ze służbą zasadniczą. Oddałbym całą swą roczną emeryturę za możliwość przeczytania, co na wniosku o awans na kaprala klerykowi Głodziowi napisał zastępca d/s politycznych. Dla chłopaków, którzy z Iraku wracali z potrzaskanymi ciałami, z padniętą psychiką wojsko nie miało nic. Tak, jakby ci żołnierze sami się tam prywatnie wysłali.

Bzdura goni bzdurę.

a
antyPiS
Forumowicz @R pisze: "Twierdziłeś że niczego nie zabrano więc niczego nie przywrócono, się zdecyduj zabrali czy nie.

Twierdziłeś że Kazimierzowi Kmiecik zabrano resortową nic mi o tym nie wiadomo czyli kłamałeś. Generalnie głęboko gardzę tymi wszystkimi którzy pod koniec komuny zapisywali się do milicji ormo zomo itp.

Tak jak był przywrócony przez PiS wiek emerytalny tak samo przez PiS będą ponownie ograniczone wysokie emerytury resortowe. "

Kazimierz Kmiecik - ciekawa logika. Skoro nie znalazłeś informacji to mnie zarzucasz kłamstwo. No to masz tu: https://nszzp.pl/aktualnosci/pilkarze-ze-zlotej-jedenastki-kazimierza-gorskiego-nizszymi-emeryturami-dezubekizacja/

Piszesz: "Twierdziłeś że niczego nie zabrano więc niczego nie przywrócono, się zdecyduj zabrali czy nie." Czego tu nie rozumiesz? Skoro mi nie zabrano to jak można było mi oddać?! I co??!! Coś u ciebie na bakier z logicznym myśleniem. Albo należysz do tych, którzy uważają, że skoro coś się komuś należy to i im. Bez względu, czy należy się czy nie. Ale jest coś ważniejszego. Nie przyjmujesz do świadomości, że świadczenia odebrano funkcjonariuszom, którzy po weryfikacji przeszli do nowych służb. Im zagwarantowano ciągłość służby i zachowanie świadczeń. Złamano umowę ale dopiero, gdy odeszli na emerytury i utracili ochronę związków i polityków. Przypomnę, że przed wprowadzeniem ustawy była nagonka na byłych eSBeków wskazując na olbrzymie świadczenia pobierane przez nich. Kwota - ok 24 tys szokowała. Nikt nie napisał, że taką emeryturę pobierał tylko JEDEN były eSBek, w dodatku podoficer, który przeszedł do UOP. Skąd zwolnił się i rozpoczął działalność gospodarczą jako konsultant krakowskich zakonnic w "odzyskiwaniu mienia", na podstawie osławionej Komisji Majątkowej. Zgodnie z prawem od pobieranego dochodu odprowadzał składkę a że brał godną prowizję więc jak uciekł na emeryturę to ZUS (!!!!) musiał mu wypłacać zgodną z prawem emeryturę. ZUS - a nie Zakład Emerytalno-Rentowy MSW!!!. Ale o tym także "zapomniano" napisać. Kłamstwa na kłamstwach, na kłamstwach oparte. Wielu funkcjonariuszy, którzy w 1990/91 mieli mniej niż 15 lat służby nawet do weryfikacji nie podchodziło. Podobnie, jak ci co służyli w "antydemokratycznych" departamentach. Uciekli do biznesu, zakładali firmy. Nie było to trudne - wystarczyło marksizm wziąć na odwrót i każdy w realiach gospodarki rynkowej świetnie się odnajdywał. A że byli naprawdę dobrze wykształceni, w dodatku mieli stosowną wiedzę o solida[wulgaryzm]ch i księżach to świetnie sobie radzili. Dziś mają prawo do normalnych ZUSowskich emerytur, nawet nie skażonych służbą w resorcie. Ustawa dezubekizacyjna ich nie objęła i to jest właśnie drugą istotą sprawy.

Mało mnie obchodzi, czym gardzisz. Łączysz w jedno tak koniunkturalistów jak ludzi, którzy wstępowali do formacji , gdyż osiągnęli stosowny wiek. Jeżeli gardzisz chłopakiem, który szkolił się za własne pieniądze, uczył się języków aby dostać się do Kupsa, Dziewula czy Misztala, bo mu to imponowało, to twoja sprawa ale nie wiem, czy spotkasz się z powszechnym zrozumieniem i akceptacją. Dziś sądy przywracają emerytury. Bez odsetek. Nie udało mi się znaleźć, czy wdowie po gen Petelickim przywrócono rentę po mężu. Bo resortowych rent rodzinom po poległych w Magdalence szturmowcom oczywiście nie przywrócono, dzieciom nie wyrównano. Za to gnidy i kanalie w postaci PiSowskich polityków dodają sobie splendoru honorując poległych policjantów. Generalską emeryturę jak za 30 lat służby pobiera Leszek Sławoj Głódź. Choć był w wojsku 15,5 roku. Razem ze służbą zasadniczą. Oddałbym całą swą roczną emeryturę za możliwość przeczytania, co na wniosku o awans na kaprala klerykowi Głodziowi napisał zastępca d/s politycznych. Dla chłopaków, którzy z Iraku wracali z potrzaskanymi ciałami, z padniętą psychiką wojsko nie miało nic. Tak, jakby ci żołnierze sami się tam prywatnie wysłali.
R
R
19 grudnia, 14:07, antyPiS:

@R pisze: "Przeczytaj swoje wcześniejsze wynurzenia i się zdecyduj które są prawdziwe według twojej racji."

Ciekawe. Od ok sześciu lat piszę na forach, szukam dostępu do posłów bo ta ustawa to jedno wielkie sqrwysyństwo. Nie mogę pisać inaczej niż wciąż tak samo. Możliwe, że jakiś troll pisze pod moim nickiem. Czasem zgłaszam do moderacji. Problem w tym, że ja kilku ludzi, których ta ustawa dotknęła osobiście znałem z garnizonu Dziwnów a później z 56 ks ze Szczecina, z którą to jednostką miałem bliskie relacje służbowe. Służyli w GROM, organizowali Formozę Znałem osobiście kilku byłych milicjantów, których ta ustawa dotknęła. Nigdy nie mogłem i nie pisałem inaczej, niż to możesz przeczytać. Nie będąc upoważnionym nie wymieniam nazwisk. Jeżeli jedyną winą tych wspaniałych żołnierzy, przyzwoitych i uczciwych ludzi była podległość GROMu pod MSW to gdzie my żyjemy?! Skoro ktoś przeszedł pozytywnie weryfikację, kogo proszono o pracę, komu gwarantowano ciągłość służby i resortowe przywileje to jakim prawem mu odebrano godność, zasługi i pieniądze? Jakim prawem jakiś niedorobiony solidaruch wyciera sobie swą zasy/fiałą mor/dę ludźmi, którzy dostali emeryturę za swą służbę, za udział w misjach, za ochronę JPII i innych VIPów??!! Bo on wiecował, strajkował, protestował a jego zakład padł? On ma dziś bieda-emeryturkę (bo siedział na kuroniówce), kumple go wydymali i na jego plecach wjechali do Sejmu, do rad nadzorczych spółek? Skoro on nie ma to inni też nie powinni mieć? Przywrócenie resortowych świadczeń bezprawnie zabranych policjantom, UOP, Straży Granicznej czy sportowcom z gwardyjskich klubów jest zwykłą spłatą długu, jakie ma wobec nich społeczeństwo. Niestety, mojemu koledze Zbyszkowi K z batalionu szturmowego już nikt nic nie przywróci. Umarł. Zdecydowanie przedwcześnie. Zarzut, że stracił świadczenia za pół roku służby był tak absurdalny, że w pierwszej chwili nikt nie uwierzył.

Twierdziłeś że niczego nie zabrano więc niczego nie przywrócono, się zdecyduj zabrali czy nie.

Twierdziłeś że Kazimierzowi Kmiecik zabrano resortową nic mi o tym nie wiadomo czyli kłamałeś.

Generalnie głęboko gardzę tymi wszystkimi którzy pod koniec komuny zapisywali się do milicji ormo zomo itp.

Tak jak był przywrócony przez PiS wiek emerytalny tak samo przez PiS będą ponownie ograniczone wysokie emerytury resortowe.

a
antyPiS
@R pisze: "Przeczytaj swoje wcześniejsze wynurzenia i się zdecyduj które są prawdziwe według twojej racji."

Ciekawe. Od ok sześciu lat piszę na forach, szukam dostępu do posłów bo ta ustawa to jedno wielkie sqrwysyństwo. Nie mogę pisać inaczej niż wciąż tak samo. Możliwe, że jakiś troll pisze pod moim nickiem. Czasem zgłaszam do moderacji. Problem w tym, że ja kilku ludzi, których ta ustawa dotknęła osobiście znałem z garnizonu Dziwnów a później z 56 ks ze Szczecina, z którą to jednostką miałem bliskie relacje służbowe. Służyli w GROM, organizowali Formozę Znałem osobiście kilku byłych milicjantów, których ta ustawa dotknęła. Nigdy nie mogłem i nie pisałem inaczej, niż to możesz przeczytać. Nie będąc upoważnionym nie wymieniam nazwisk. Jeżeli jedyną winą tych wspaniałych żołnierzy, przyzwoitych i uczciwych ludzi była podległość GROMu pod MSW to gdzie my żyjemy?! Skoro ktoś przeszedł pozytywnie weryfikację, kogo proszono o pracę, komu gwarantowano ciągłość służby i resortowe przywileje to jakim prawem mu odebrano godność, zasługi i pieniądze? Jakim prawem jakiś niedorobiony solidaruch wyciera sobie swą zasy/fiałą mor/dę ludźmi, którzy dostali emeryturę za swą służbę, za udział w misjach, za ochronę JPII i innych VIPów??!! Bo on wiecował, strajkował, protestował a jego zakład padł? On ma dziś bieda-emeryturkę (bo siedział na kuroniówce), kumple go wydymali i na jego plecach wjechali do Sejmu, do rad nadzorczych spółek? Skoro on nie ma to inni też nie powinni mieć? Przywrócenie resortowych świadczeń bezprawnie zabranych policjantom, UOP, Straży Granicznej czy sportowcom z gwardyjskich klubów jest zwykłą spłatą długu, jakie ma wobec nich społeczeństwo. Niestety, mojemu koledze Zbyszkowi K z batalionu szturmowego już nikt nic nie przywróci. Umarł. Zdecydowanie przedwcześnie. Zarzut, że stracił świadczenia za pół roku służby był tak absurdalny, że w pierwszej chwili nikt nie uwierzył.
a
antyPiS
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

14 grudnia, 7:35, R:

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

14 grudnia, 18:05, antyPiS:

Czy możesz podać sprawdzalne dane, komu "tusk" przywrócił resortowe emerytury? Uprzedzam, że będę szukać twoich postów i wklejać to pytanie. Aż odpowiesz.

14 grudnia, 18:35, R:

Tobie nie przywrócili ?

https://legaartis.pl/blog/2024/10/18/rzad-tuska-masowo-przywraca-pelne-emerytury-bylym-funkcjonariuszom-sb/

18 grudnia, 0:58, antyPiS:

Z opóźnieniem odpisuję. Po pierwsze - resortowe emerytury odebrano funkcjonariuszom Milicji, SB, WOP, którzy przeszli do nowo tworzonych formacji - Policja, UOP, Straż Graniczna. A którzy mieli epizod pracy w eSBe - np studia. Pozbawiano emerytur m.in. twórców i dowódców GROMu, w tym wdowę po gen Petelickim, szturmowców i ATków., także poległych w walce z bandytami, sportowców gwardyjskich klubów (Kazimierz Kmiecik). A nawet jednego chorążego z batalionu szturmowego z Dziwnowa, specjalistę najwyższej klasy w dziedzinie minerki, oddelegowanego do GROMu na instruktora. Wszyscy pozytywnie przeszli weryfikację, zapewniono ich o ciągłości służby. Było ich ok. 52 tys. 7 tys - (w tym gen Czempiński i płk Maronde - tzw Operacja Samum, za którą USA umorzyło ok 16 mld długu) wygrali w sądach. Ok 8 tys zmarło albo popełniło samobójstwo. Na 37 tys zwrócono 700! Ile to będzie? Tak rzetelny jest artykuł w Lege Artis. Ci funkcjonariusze nad nikim się nie znęcali, nie niszczyli Polski, a już na pewno nie Polaków dążą[wulgaryzm]h do niepodległości. Czy Kazimierz Kmiecik niszczył Polskę, znęcał się nad Polakami dążącymi do wolności zdobywając złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972?. Ciekawe, że brniesz w kłamstwa choć materiałów o sprawie jest dostatek. P.S. Jak wielokrotnie zaznaczałem nic mi nie zabrano więc dlaczego miano by przywrócić? Ale skoro wierzysz we własne brednie, wymyślone w nadziei, że mnie obrażą to ja nic nie poradzę.

18 grudnia, 22:39, R:

Kłamiesz

18 grudnia, 23:27, antyPiS:

https://www.bankier.pl/wiadomosc/PiS-przegrywa-z-dezubekizacja-Funkcjonariusze-odzyskuja-wysokie-swiadczenia-8522911.html

http://kielce.seirp.com.pl/proces-legislacyjny/

Podałem konkretne nazwiska. Bez trudu do sprawdzenia. Dodam nadkom. Marian Szczucki i podkom. Dariusz Marciniak - polegli w Magdalence. Ich rodziny pozbawiono resortowych rent. Przeciw faktom nie poradzisz.

19 grudnia, 7:46, R:

Przeczytaj swoje wcześniejsze wynurzenia i się zdecyduj które są prawdziwe według twojej racji.

Uważam, że się drażnisz i wg ciebie to świetna zabawa. Może byś wybrał sobie inny temat do śmieszków?

R
R
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

14 grudnia, 7:35, R:

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

14 grudnia, 18:05, antyPiS:

Czy możesz podać sprawdzalne dane, komu "tusk" przywrócił resortowe emerytury? Uprzedzam, że będę szukać twoich postów i wklejać to pytanie. Aż odpowiesz.

14 grudnia, 18:35, R:

Tobie nie przywrócili ?

https://legaartis.pl/blog/2024/10/18/rzad-tuska-masowo-przywraca-pelne-emerytury-bylym-funkcjonariuszom-sb/

18 grudnia, 0:58, antyPiS:

Z opóźnieniem odpisuję. Po pierwsze - resortowe emerytury odebrano funkcjonariuszom Milicji, SB, WOP, którzy przeszli do nowo tworzonych formacji - Policja, UOP, Straż Graniczna. A którzy mieli epizod pracy w eSBe - np studia. Pozbawiano emerytur m.in. twórców i dowódców GROMu, w tym wdowę po gen Petelickim, szturmowców i ATków., także poległych w walce z bandytami, sportowców gwardyjskich klubów (Kazimierz Kmiecik). A nawet jednego chorążego z batalionu szturmowego z Dziwnowa, specjalistę najwyższej klasy w dziedzinie minerki, oddelegowanego do GROMu na instruktora. Wszyscy pozytywnie przeszli weryfikację, zapewniono ich o ciągłości służby. Było ich ok. 52 tys. 7 tys - (w tym gen Czempiński i płk Maronde - tzw Operacja Samum, za którą USA umorzyło ok 16 mld długu) wygrali w sądach. Ok 8 tys zmarło albo popełniło samobójstwo. Na 37 tys zwrócono 700! Ile to będzie? Tak rzetelny jest artykuł w Lege Artis. Ci funkcjonariusze nad nikim się nie znęcali, nie niszczyli Polski, a już na pewno nie Polaków dążą[wulgaryzm]h do niepodległości. Czy Kazimierz Kmiecik niszczył Polskę, znęcał się nad Polakami dążącymi do wolności zdobywając złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972?. Ciekawe, że brniesz w kłamstwa choć materiałów o sprawie jest dostatek. P.S. Jak wielokrotnie zaznaczałem nic mi nie zabrano więc dlaczego miano by przywrócić? Ale skoro wierzysz we własne brednie, wymyślone w nadziei, że mnie obrażą to ja nic nie poradzę.

18 grudnia, 22:39, R:

Kłamiesz

18 grudnia, 23:27, antyPiS:

https://www.bankier.pl/wiadomosc/PiS-przegrywa-z-dezubekizacja-Funkcjonariusze-odzyskuja-wysokie-swiadczenia-8522911.html

http://kielce.seirp.com.pl/proces-legislacyjny/

Podałem konkretne nazwiska. Bez trudu do sprawdzenia. Dodam nadkom. Marian Szczucki i podkom. Dariusz Marciniak - polegli w Magdalence. Ich rodziny pozbawiono resortowych rent. Przeciw faktom nie poradzisz.

Przeczytaj swoje wcześniejsze wynurzenia i się zdecyduj które są prawdziwe według twojej racji.

a
antyPiS
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

14 grudnia, 7:35, R:

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

14 grudnia, 18:05, antyPiS:

Czy możesz podać sprawdzalne dane, komu "tusk" przywrócił resortowe emerytury? Uprzedzam, że będę szukać twoich postów i wklejać to pytanie. Aż odpowiesz.

14 grudnia, 18:35, R:

Tobie nie przywrócili ?

https://legaartis.pl/blog/2024/10/18/rzad-tuska-masowo-przywraca-pelne-emerytury-bylym-funkcjonariuszom-sb/

18 grudnia, 0:58, antyPiS:

Z opóźnieniem odpisuję. Po pierwsze - resortowe emerytury odebrano funkcjonariuszom Milicji, SB, WOP, którzy przeszli do nowo tworzonych formacji - Policja, UOP, Straż Graniczna. A którzy mieli epizod pracy w eSBe - np studia. Pozbawiano emerytur m.in. twórców i dowódców GROMu, w tym wdowę po gen Petelickim, szturmowców i ATków., także poległych w walce z bandytami, sportowców gwardyjskich klubów (Kazimierz Kmiecik). A nawet jednego chorążego z batalionu szturmowego z Dziwnowa, specjalistę najwyższej klasy w dziedzinie minerki, oddelegowanego do GROMu na instruktora. Wszyscy pozytywnie przeszli weryfikację, zapewniono ich o ciągłości służby. Było ich ok. 52 tys. 7 tys - (w tym gen Czempiński i płk Maronde - tzw Operacja Samum, za którą USA umorzyło ok 16 mld długu) wygrali w sądach. Ok 8 tys zmarło albo popełniło samobójstwo. Na 37 tys zwrócono 700! Ile to będzie? Tak rzetelny jest artykuł w Lege Artis. Ci funkcjonariusze nad nikim się nie znęcali, nie niszczyli Polski, a już na pewno nie Polaków dążą[wulgaryzm]h do niepodległości. Czy Kazimierz Kmiecik niszczył Polskę, znęcał się nad Polakami dążącymi do wolności zdobywając złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972?. Ciekawe, że brniesz w kłamstwa choć materiałów o sprawie jest dostatek. P.S. Jak wielokrotnie zaznaczałem nic mi nie zabrano więc dlaczego miano by przywrócić? Ale skoro wierzysz we własne brednie, wymyślone w nadziei, że mnie obrażą to ja nic nie poradzę.

18 grudnia, 22:39, R:

Kłamiesz

https://www.bankier.pl/wiadomosc/PiS-przegrywa-z-dezubekizacja-Funkcjonariusze-odzyskuja-wysokie-swiadczenia-8522911.html

http://kielce.seirp.com.pl/proces-legislacyjny/

Podałem konkretne nazwiska. Bez trudu do sprawdzenia. Dodam nadkom. Marian Szczucki i podkom. Dariusz Marciniak - polegli w Magdalence. Ich rodziny pozbawiono resortowych rent. Przeciw faktom nie poradzisz.

R
R
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

14 grudnia, 7:35, R:

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

14 grudnia, 18:05, antyPiS:

Czy możesz podać sprawdzalne dane, komu "tusk" przywrócił resortowe emerytury? Uprzedzam, że będę szukać twoich postów i wklejać to pytanie. Aż odpowiesz.

14 grudnia, 18:35, R:

Tobie nie przywrócili ?

https://legaartis.pl/blog/2024/10/18/rzad-tuska-masowo-przywraca-pelne-emerytury-bylym-funkcjonariuszom-sb/

18 grudnia, 0:58, antyPiS:

Z opóźnieniem odpisuję. Po pierwsze - resortowe emerytury odebrano funkcjonariuszom Milicji, SB, WOP, którzy przeszli do nowo tworzonych formacji - Policja, UOP, Straż Graniczna. A którzy mieli epizod pracy w eSBe - np studia. Pozbawiano emerytur m.in. twórców i dowódców GROMu, w tym wdowę po gen Petelickim, szturmowców i ATków., także poległych w walce z bandytami, sportowców gwardyjskich klubów (Kazimierz Kmiecik). A nawet jednego chorążego z batalionu szturmowego z Dziwnowa, specjalistę najwyższej klasy w dziedzinie minerki, oddelegowanego do GROMu na instruktora. Wszyscy pozytywnie przeszli weryfikację, zapewniono ich o ciągłości służby. Było ich ok. 52 tys. 7 tys - (w tym gen Czempiński i płk Maronde - tzw Operacja Samum, za którą USA umorzyło ok 16 mld długu) wygrali w sądach. Ok 8 tys zmarło albo popełniło samobójstwo. Na 37 tys zwrócono 700! Ile to będzie? Tak rzetelny jest artykuł w Lege Artis. Ci funkcjonariusze nad nikim się nie znęcali, nie niszczyli Polski, a już na pewno nie Polaków dążą[wulgaryzm]h do niepodległości. Czy Kazimierz Kmiecik niszczył Polskę, znęcał się nad Polakami dążącymi do wolności zdobywając złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972?. Ciekawe, że brniesz w kłamstwa choć materiałów o sprawie jest dostatek. P.S. Jak wielokrotnie zaznaczałem nic mi nie zabrano więc dlaczego miano by przywrócić? Ale skoro wierzysz we własne brednie, wymyślone w nadziei, że mnie obrażą to ja nic nie poradzę.

Kłamiesz

a
antyPiS
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

14 grudnia, 7:35, R:

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

14 grudnia, 18:05, antyPiS:

Czy możesz podać sprawdzalne dane, komu "tusk" przywrócił resortowe emerytury? Uprzedzam, że będę szukać twoich postów i wklejać to pytanie. Aż odpowiesz.

14 grudnia, 18:35, R:

Tobie nie przywrócili ?

https://legaartis.pl/blog/2024/10/18/rzad-tuska-masowo-przywraca-pelne-emerytury-bylym-funkcjonariuszom-sb/

Z opóźnieniem odpisuję. Po pierwsze - resortowe emerytury odebrano funkcjonariuszom Milicji, SB, WOP, którzy przeszli do nowo tworzonych formacji - Policja, UOP, Straż Graniczna. A którzy mieli epizod pracy w eSBe - np studia. Pozbawiano emerytur m.in. twórców i dowódców GROMu, w tym wdowę po gen Petelickim, szturmowców i ATków., także poległych w walce z bandytami, sportowców gwardyjskich klubów (Kazimierz Kmiecik). A nawet jednego chorążego z batalionu szturmowego z Dziwnowa, specjalistę najwyższej klasy w dziedzinie minerki, oddelegowanego do GROMu na instruktora. Wszyscy pozytywnie przeszli weryfikację, zapewniono ich o ciągłości służby. Było ich ok. 52 tys. 7 tys - (w tym gen Czempiński i płk Maronde - tzw Operacja Samum, za którą USA umorzyło ok 16 mld długu) wygrali w sądach. Ok 8 tys zmarło albo popełniło samobójstwo. Na 37 tys zwrócono 700! Ile to będzie? Tak rzetelny jest artykuł w Lege Artis. Ci funkcjonariusze nad nikim się nie znęcali, nie niszczyli Polski, a już na pewno nie Polaków dążą[wulgaryzm]h do niepodległości. Czy Kazimierz Kmiecik niszczył Polskę, znęcał się nad Polakami dążącymi do wolności zdobywając złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972?. Ciekawe, że brniesz w kłamstwa choć materiałów o sprawie jest dostatek. P.S. Jak wielokrotnie zaznaczałem nic mi nie zabrano więc dlaczego miano by przywrócić? Ale skoro wierzysz we własne brednie, wymyślone w nadziei, że mnie obrażą to ja nic nie poradzę.

R
R
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

14 grudnia, 7:35, R:

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

14 grudnia, 18:05, antyPiS:

Czy możesz podać sprawdzalne dane, komu "tusk" przywrócił resortowe emerytury? Uprzedzam, że będę szukać twoich postów i wklejać to pytanie. Aż odpowiesz.

Tobie nie przywrócili ?

https://legaartis.pl/blog/2024/10/18/rzad-tuska-masowo-przywraca-pelne-emerytury-bylym-funkcjonariuszom-sb/

a
antyPiS
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

14 grudnia, 7:35, R:

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

Czy możesz podać sprawdzalne dane, komu "tusk" przywrócił resortowe emerytury? Uprzedzam, że będę szukać twoich postów i wklejać to pytanie. Aż odpowiesz.

R
R
13 grudnia, 19:17, To Ja:

ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…

Z twoich wynurzeń wynika że to sami komuniści obalili komunizm i pewnie dlatego tusk przywrócił im wysokie resortowe emerytury.

T
To Ja
ZSRR grał logicznie. Tam gdzie miał poparcie wystarczające żeby nie interweniować dodatkowo, nie musiał tego robić.

Tak było w Polsce, miliony w partii, wojsku, milicji, zomo itp. i ich rodziny, wystarczyło żeby "prawdziwi Polacy" z WRONy sami "przywrócili spokój" w grudniu 1981.

Inaczej było w NRD gdzie Niemcy wschodni pierwsi powstali przeciw komunizmowi już w roku 1953. Tam ZSRR musiał użyć czołgów. Inaczej było na Węgrzech 1956 gdzie ludność twardo chwyciła za broń przeciw imperium zła, w kraju kilka razy mniejszym niż Polska! Tam też musiała interweniować armia radziecka. Inaczej było w Czechosłowacji 1968 gdzie nawet kierownictwo komunistyczne postawiło się Moskwie. Tam też potrzebna była armia radziecka a wraz z nią bratnie Ludowe Wojsko Polskie.

Tymczasem w Polsce to potrzebne nie było. Stąd logiczne wnioski na Zachodzie: widocznie większość ludzi w Polsce popierała komunizm, bo jakby większość była przeciwko komunizmowi to komuniści by przegrali…
a
antyPiS
Cyt.: " tą decyzją Jaruzelski zanegował całą tradycję kompromisu" Do osiągnięcia kompromisu trzeba dwóch stron. Może P.T. Autor przypomni sobie albo poszuka w materiałach, czy "Solidarność" pragnęła kompromisu? Na kilka dni przed Stanem Wojennym nie było zapowiedzi o "dawaniu se po szczekach"? Kompromis ma polegać, że ktoś ustępuje we wszystkim a drugi bierze wszystko? Panie Koziński! Kto Pana uczył logiki?!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl